Dzięki leśnikom bielik znów cieszy się wolnością
2016-08-06 12:00:00(ost. akt: 2016-08-06 14:20:02)
Leśnicy z Nadleśnictwa Stare Jabłonki uratowali rannego bielika. Po dwutygodniowej kuracji wrócił do natury.
W połowie lipca w godzinach porannych znaleziono w lesie leżącego na ziemi bielika. Lilia Neugebauer, leśniczy Leśnictwa Białe Błota otrzymała telefoniczną informację od mieszkańca wsi Ostrowin o znalezieniu na terenie Leśnictwa Gąsiory leżącego na ziemi bielika.
Sprawiał wrażenie chorego lub rannego. Było to nieopodal Jeziora Gąsiory II. Bielik siedział na ziemi, był mokry, zmęczony, nie uciekał na widok człowieka. Na nodze posiadał obrączkę. Pani leśniczy podjął energiczne działania zmierzające do uratowania tego chronionego i rzadkiego ptaka.
— Ptak był bardzo osłabiony i wyziębiony, miał uszkodzone skrzydło i nie mógł latać — relacjonuje Lilia Neugebauer, leśniczy Leśnictwa Białe Błota.
— Ptak był bardzo osłabiony i wyziębiony, miał uszkodzone skrzydło i nie mógł latać — relacjonuje Lilia Neugebauer, leśniczy Leśnictwa Białe Błota.
Ptak został przewieziony do Nadleśnictwa Stare Jabłonki. Tam został pod opieką specjalistów zajmujących się na co dzień takimi i podobnymi przypadkami. Prawdopodobnie nieszczęśnik próbował złapać zbyt dużą rybę i wpadł do wody. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że dotarł resztkami sił do brzegu jeziora. Miejsce w którym go znaleziono jest terenem łowieckim bielików.
Po sfotografowaniu został odwieziony do Leśnictwa Dąbrówka w Nadleśnictwie Olsztyn, gdzie znajduje się Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych. Wszystko po to, by po rehabilitacji wrócił do swojego naturalnego środowiska. I już po dwóch tygodniach stało się to możliwe! Kuracjusz po kilkunastu dniach opieki czuł się już dobrze. Zadecydowano o jego powrocie do natury.
W poniedziałek 1 sierpnia leśnicy z Nadleśnictwa Stare Jabłonki po dwutygodniowej kuracji wypuścili młodego bielika na wolność.
— Uznaliśmy, że stan zdrowia młodego bielika jest już na tyle dobry, że pozwala na jego powrót do naturalnego środowiska — powiedział Ryszard Grzywiński, nadleśniczy Nadleśnictwa Stare Jabłonki.
W poniedziałek bielika wypuszczono na wolność w pobliżu miejsca, w którym go znaleziono. Ptak poszybował w stronę ściany starego drzewostanu.
— Uznaliśmy, że stan zdrowia młodego bielika jest już na tyle dobry, że pozwala na jego powrót do naturalnego środowiska — powiedział Ryszard Grzywiński, nadleśniczy Nadleśnictwa Stare Jabłonki.
W poniedziałek bielika wypuszczono na wolność w pobliżu miejsca, w którym go znaleziono. Ptak poszybował w stronę ściany starego drzewostanu.
Bielik jest w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową. Jest największym ptakiem szponiastym północnej Europy. Wbrew powszechnej opinii nie jest on orłem. Zaliczamy go do rodziny jastrzębiowatych. Bieliki budują jedne z największych gniazd spośród wszystkich ptaków.
Opr. na podstawie materiałów Łukasza Paprockiego z Nadleśnictwa Stare Jabłonki
Autorem pięknego zdjęcia jest Ryszard Grzywiński
Autorem pięknego zdjęcia jest Ryszard Grzywiński
Zapraszamy do lektury
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (11)pan sreberko #2041743 | 88.156.*.* 6 sie 2016 14:07
"Pani leśniczy podjął" - a nie podjęła, skoro na imię ma Lilia? O błędach ortograficznych, infantylnych zwrotach i koszmarnej stylistyce nie wspominając...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
polonista #2041754 | 176.221.*.* 6 sie 2016 14:23
Rzeczywiście jest jedna pomyłka w końcówce czasownika, co może wynikać z przeoczenia, ale żadnych błędów ortograficznych, ani stylistycznych w tekście nie ma. Infantylności tez nie stwierdzam. Może pan sreberko ruszyłby raczej swoje cztery litery zza biurka, przestał szukać dziury w całym i wyruszył w świat obserwując piękno natury. To poprawi nastrój, zapewniam :-)
odpowiedz na ten komentarz
gośc #2041755 | 176.221.*.* 6 sie 2016 14:26
Ale on ma przyjemność tylko w szukaniu błędów, raczej niech leci łapać pokemony, bo to ten poziom mniej więcej
odpowiedz na ten komentarz
gość #2041756 | 176.221.*.* 6 sie 2016 14:27
Niepotrzebnie użyłem słowa "leci", wszak to nie orzeł :)))))))
odpowiedz na ten komentarz
ada #2041757 | 176.221.*.* 6 sie 2016 14:29
Cudne zdjęcie, naprawdę nagroda World Press Foto jak nic
odpowiedz na ten komentarz