W sporze o telebim na razie zwyciężył trawnik
2016-01-22 16:20:47(ost. akt: 2016-01-22 16:34:47)
Po latach sporu właścicieli z burmistrzem, telebim zniknął z trawnika przy skrzyżowaniu ulic Czarnieckiego i Jagiełły w Ostródzie. Na razie stoi na samochodzie po drugiej stronie i czeka.
Historia z telebimem ciągnie się od lat. Burmistrz Ostródy Czesław Najmowicz sprzedał działkę, na której stał telebim, właścicielom pobliskiej kwiaciarni, ale bez przetargu (od lat zabiegali o kupno tego terenu). Jak podkreślał burmistrz, jest to zbyt mała powierzchnia, by sprzedawać ją jako samodzielną nieruchomość (199 m kwadratowych), a telebim stanął tam bez pozwolenia na budowę.
Przeciwko tej decyzji protestowali właściciele telebimu, czyli właściciele firm Neo Komputer i Yoona Creative Group, też zainteresowani kupnem działki, na której już stał ich telebim.
Wojewoda warmińsko-mazurski uznał sprzedaż w/w działki bez przetargu za niezgodną z prawem i uchylił zarządzenie wydane przez burmistrza Ostródy. Później opinię tę podzielił Naczelny Sąd Administracyjny, który podał cztery warunki, jakie należy spełnić, by sprzedać nieruchomość w drodze bezprzetargowej. Jednym z nich, jest brak innych chętnych. W tym przypadku chętny był. I to wystarczy, by działka nie mogła być w ten sposób sprzedana.
Zdaniem właścicieli telebimu, wydając decyzję o sprzedaży w/w działki bez przetargu, burmistrz naraził budżet miasta na straty, a ich firmy pozbawił możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w tym miejscu.
Burmistrz odpierał zarzuty twierdząc, że wynegocjowana cena za działkę była bardzo wysoka - 199 m kwadratowych miasto sprzedało za 51 tys. złotych.
Warto podkreślić, że wiele spotów umieszczanych było na telebimie pro bono publico, czyli dobrowolnie i bezpłatnie. Były to kampanie społeczne, np. akcje poboru krwi PCK, Szlachetna Paczka i inne akcje charytatywne oraz imprezy sportowe i eventy kulturalne urzędu miasta, a także podległych mu instytucji.
Teraz nie ma to już jednak żadnego znaczenia. Akt notarialny został sądownie anulowany, a działka wróciła do zasobów miasta. Na razie pozostanie trawnikiem przed kwiaciarnią.
Teraz nie ma to już jednak żadnego znaczenia. Akt notarialny został sądownie anulowany, a działka wróciła do zasobów miasta. Na razie pozostanie trawnikiem przed kwiaciarnią.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (27) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Kala #1913218 | 95.160.*.* 22 sty 2016 16:54
I bardzo dobrze! Stop reklamom - śmieciom szpecącym nasz piękne miasto. A w szczególności oślepiających kierowców drogi krajowej po zmroku. Już dawno miasto powinno coś z tym zrobić, a aspekt charytatywny na nikim wrażenia nie robi. Niech wykorzystają ku temu swoją www.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
Kierowca dużego #1913242 | 89.228.*.* 22 sty 2016 17:23
Ten telebim to po zmroku tylko zagrożenie stwarza . Jadac od strony Morlin w nocnej porze,kiedy to sygnalizacja swietlna na skrzyżowaniu przed telebimem jest wylaczona ,a blyskajace swiatla z ekranu bija prosto w oczy kierowce nie dlugo o tragedie .
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Rozwiązaniem może być ? #1913286 | 5.172.*.* 22 sty 2016 17:53
Miasto jest właścicielem .Więc moze wydrzierzawic teren legalnie w drodrze przetargu pod telebim .Neo moze przystapic do przetargu yoona tez oraz kwiaciarnia i wszyscy inni zainteresowani.Dzierżawa na okres 12 m-cy z możliwością przedłużenia.W ten sposób możliwość prowadzenia działalności gospodarczej nie będzie zakłucona.Miasto będzie miało dochód stały corocznie a i będzie kolorowo i radośnie.W przetargu można uwzględnić zapis o nie odpłatnym czasie antenowym na telebimie dla UM .
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Black #1913304 | 88.199.*.* 22 sty 2016 18:19
Niestety, ale jest to przykład bezdennej głupoty urzędniczej, w połączeniu z bezczelnością osoby sprawującej władzę. Wie, że może łamać prawo i nic mu z tego powodu nie grozi. Wszystkim wmawia, że to inni łamią prawo, a On działa w imieniu dobra Mieszkańców, po czym sam zaczyna w to wierzyć. Co ciekawe, telebim stałby w tym miejscu "do końca świata i jeden dzień dłużej", gdyby np. jego właściciele stali się żarliwymi wyznawcami PiS. No ale wygląda na to, że to porządni ludzie...
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Sarin #1913403 | 46.186.*.* 22 sty 2016 19:37
Jak zwykle nasz Szacowny i Wielkiej Madrosci Burmistrz strzelil sobie gola. Czy jest cos co mu sie udalo zrobic zgodnie z prawem? No coz jak sie jest z takiej a nie innej partii to nie ma co narzekac.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz