Wójt wypowiedział umowę użyczenia budynku Niepublicznej Szkole Podstawowej w Dylewie

2015-11-30 15:29:21(ost. akt: 2015-11-30 15:34:18)

Autor zdjęcia: Archiwum szkoły

Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Dylewie działa od 15 lat. Do tej pory gmina użyczała budynek nieodpłatnie. Kilka dni temu szkoła otrzymała wypowiedzenie umowy.
— Umowa użyczenia budynku nieodpłatnie została podpisana z wójtem gminy Grunwald w 1999 roku, gdy gmina chciała zlikwidować szkołę, a my postanowiliśmy ją poprowadzić dalej, jako placówkę niepubliczną — tłumaczy Arkadiusz Rosa, prowadzący szkołę w Dylewie. — Potem umowa została przedłużona. Teraz otrzymaliśmy wypowiedzenie i obawiamy się, że jest to pierwszy krok do likwidacji naszej szkoły.

Szkoła w Dylewie była jedną z pierwszych niepublicznych placówek w regionie. Nigdy nie było jej łatwo. W ostatnich latach, dzięki środkom unijnym, pozyskano na jej działanie około 1 miliona złotych. Pieniądze zostały przeznaczone na remont pracowni lekcyjnych, łazienek i na inne projekty z których korzystają uczniowie.

— Gmina przekazuje nam ministerialną subwencję na każde dziecko i oprócz niewielkiej pomocy przy remoncie łazienek, w formie oddelegowanych pracowników, nigdy nam nie pomagała — mówi dyrektor Rosa.

Wójt gminy Grunwald Henryk Kacprzyk twierdzi, że nie zamierza likwidować szkoły w Dylewie. Chce jedynie uporządkować umowy wynikające z zarządzania gminnym majątkiem.

— Wymówiłem szkole umowę użyczenia budynku nieodpłatnie, ale możemy podpisać umowę dzierżawy budynku — mówi wójt Kacprzyk. — Jako wójt jestem odpowiedzialny za majątek gminny. Szkołę prowadzi Arkadiusz Rosa, jest to działalność gospodarcza, więc gmina powinna otrzymywać czynsz z tytułu dzierżawy budynku.

Powodem wypowiedzenia nieodpłatnego użyczenia ma być m.in. wniosek Arkadiusza Rosy, jaki złożył w gminie, o naprawę dachu szkoły. Jego zdaniem gmina powinna sfinansować remont, skoro jest to budynek należący do gminy. Wójt z kolei uważa, że na remont dachu Arkadiusz Rosa mógł przeznaczyć pieniądze, które pozyskał ze środków unijnych.

— Skoro było to aż milion złotych, za część tych środków można było wyremontować dach – uważa wójt Kacprzyk.

Jednak Arkadiusz Rosa tłumaczy, że to niemożliwe.

— Pieniądze unijne, które pozyskaliśmy, nie mogły być przeznaczone na remont dachu — odpowiada Arkadiusz Rosa. — To są środki celowe, które mogą być przeznaczone tylko i wyłącznie na realizowane projekty. Nawet wymianę okien musieliśmy sfinansować z własnych pieniędzy.

Jak się potoczą losy szkoły? Do sprawy wrócimy.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (93) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. W końcu coś #1869618 | 83.24.*.* 30 lis 2015 15:46

    I bardzo dobrze, skończyło się dorabianie Rosy!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. gość #1869632 | 212.160.*.* 30 lis 2015 15:59

      Zazwyczaj gminy użyczają nieodpłatnie budynki na działalność placówek niepublicznych. Tak jest m. in. w gminie Ostróda, Morąg itd. Samorządy się cieszą, że mają szkołę z głowy. Czy ta logika nie obowiązuje w gminie Grunwald?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. ewa #1869635 | 88.156.*.* 30 lis 2015 15:59

        No wlasnie-dyrektor chce sie dorobic na unijnej kasie,przynajmiej tak to wyglada.Jesli jest to jego dzialalnosc gospodarcza to niech sam za to placi.Wogle nie powinno tak byc.Szkola powinna byc gminna i tyle.

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. gość #1869639 | 212.160.*.* 30 lis 2015 16:07

          Rozumiem, że lepiej byłoby gdyby szkoła (dzieci ) nie otrzymała tego miliona, byle się dyrektor nie dorobił. No to jak w takim dowcipie: Polak złowił złotą rybkę. Ta chce spełnić jego życzenie. Polak mówi: a mój sąsiad to ma krowę, która mu tyle mleka daje... Rybka na to: to chcesz mieć taka samą? A Polak na to: nieee, chcę żeby jemu zdechła...

          Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

        2. ///////////////////////// #1869642 | 83.24.*.* 30 lis 2015 16:11

          Proszę nie mylić placówki niepublicznej prowadzonej przez stowarzyszenie i przez osobę prywatną. Prywatna działalność tak jak każda inna powinna być traktowana jednakowo. Każdy prywatny przedsiębiorca chciałby nie płacić czynszu i dostawać kasę za nic. Czas najwyższy dostosować się do reszty. Nie powinno być równych i równiejszych.

          Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          Pokaż wszystkie komentarze (93)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5