Poniżanie, bicie, podduszanie... Nauczycielka z zarzutem znęcania się nad uczniami "zerówki"
2015-06-10 16:21:56(ost. akt: 2015-06-10 17:49:02)
Poniżanie, szarpanie, ciąganie za włosy, podduszanie i niekiedy bicie — takie metody wychowawcze miała wprowadzać w swojej klasie nauczycielka szkoły w Łukcie. Jej ofiarami miały być dzieci z "zerówki". Prokuratura postawiła kobiecie zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Nauczycielka z 30-letnim stażem pracy, według świadków stosowała kary od dawna. Doniesienie do prokuratury złożył dyrektor szkoły, dotyczy ono jednak tylko okresu od początku września do końca ubiegłego roku.
Rodzice powiadomili dyrektora o nietypowych metodach nauczycielki. Dzieci skarżyły się, że pani źle je traktuje. Mówiły o szarpaniu, poniżaniu, ciąganiu za włosy, a nawet o biciu i podduszaniu.
Prokuratura ponad miesiąc sprawdzała czy nauczycielka dopuściła się czynów niedozwolonych. Przesłuchano m.in. czworo małych uczniów. Rozmowy były prowadzone przy udziale psychologów, którzy wydali swoją opinię i potwierdzili, że zeznania dzieci są wiarygodne.
Nauczycielce postawiono zarzut z artykułu 207 kodeksu karnego "Znęcanie się fizyczne lub psychiczne". Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Wśród nauczycieli, jak i rodziców opinie na temat nauczycielki są podzielone. Jedni mówią o jej doskonałych metodach wychowawczych, inni wręcz przeciwnie. Nauczycielka ze szkoły w Łukcie nadal pracuje.
***
Pisaliśmy na ten temat: >>>> Prokuratura bada, czy nauczycielka znęcała się nad dziećmi
Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
aaa #1751578 | 213.158.*.* 10 cze 2015 18:27
I nic jej nie zrobili, nadal będzie uczyć i została uniewinniona. A matka dziewczynki która oskarżała nauczycielkę chodziła i chwaliła się wszystkim, że jest sławna więc nie sądzę aby była zbytnio przejęta swoim dzieckiem.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
dexter #1752326 | 87.206.*.* 11 cze 2015 19:27
Czytam te komentarze i boki zrywam. To wina matek, że tak rozpieszczają swoje dzieci. Kiedy to ja chodziłem do podstawówki i rozrabiałem to nauczycielka lała nas cyrklem po tyłku, prawda była taka że wszyscy chłopaki żeśmy na to zasłużyli. nikt z nas nawet nie zamierzał o tym opowiadać w domu, żeby od rodziców jeszcze nie dostać. Teraz sam jestem ojcem i gdy syn był mały to sam widziałem jak mamusie nadopiekuńcze przychodziły do szkoły po pociechy, tylko po co? żeby poplotkować z innymi damulkami i podlizywać się nauczycielom. Te wasze bezstresowe wychowywanie - to błazenada !!! Jakoś mój ojciec gdy byłem mały (potrafiłem nieźle broić ) potrafił ukarać mnie z bratem bez bicia, kazał klęczeć na grochu z rękoma w górze. W szkole bywało różnie, Wiadomo jak to chłopaki - lecz i ty wielki SZACUN dla nauczycieli. Dzisiaj w głowach się poprzewracało rodzicom, skoro tacy mądrzy to niech zamienią swa prace i spędzą tydzień z bachorami w szkole. zobaczymy wtedy ile wytrzymają.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
zerowkowicz #1751587 | 83.191.*.* 10 cze 2015 18:37
Przecież to jæmanipulacja! Gdyby faktycznie doszło do takich donosow a prokuratura potwierdziła by ze zeznania dzieci są wiarygodne to natki nauczyciel z miejsca zostałby odsunięty od uczniów! Zwłaszcza "tych pokrzywdzonych"! Dyrektor zasłania się przepisami a tak naprawdę ktoś kto zna się chociaż trochę na prawie wie doskonale ze dyrektor bredzi! Sprawa została zmanipulowana na potrzeby i przez osobę która ma sporo do ukrycia! Zgadnijcie kto?
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
KRUK #1752029 | 80.50.*.* 11 cze 2015 10:56
My nie umiemy wychowywać bezstresowo dzieci. Nikt nas tego nie nauczył,a się wymaga.Mój 5 letni synek powiedział,że jak jeszcze raz dam mu karę i na niego na krzyczę to zadzwoni na policję i ona da mi mandat.Kurczę poczułam się tak jakbym dostała w twarz ( synkowi odpowiedziałam,ze jak zadzwoni na policję to policja zabierze go do Domu Dziecka, skoro źle mu z nami i nie będzie miał mamy.Dało mu to do myślenia i mnie przeprosił). Ustawki na bicie 8 letnich dzieci także minie przerażają. Są rodzice którzy nie widzą w swoich pociechach agresji oraz problemów z jakimi się borykają. Wystarczy,że ktoś zewnątrz próbuje u kierować ich dzieci na jakiś dobry tor, to robi się awantura.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
OLA #1751679 | 164.126.*.* 10 cze 2015 20:30
to norma w tej szkole, padło na nią.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz