Prokuratura Rejonowa w Ostródzie prowadzi postępowanie w sprawie fałszowania danych w dokumentach miejscowego Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył jeden z radnych powiatu.
Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest od dwóch miesięcy i prokuratura dysponuje już sporym materiałem dowodowym. Przesłuchano też część świadków - głównie pracowników administracji szpitala.
- Zarzuty zawarte w zawiadomieniu potwierdzają się, w spółce miało miejsce fałszowanie danych - mówi Ryszard Maziuk, szef ostródzkiej prokuratury. - Na razie jest to postępowanie w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom.
Prokurator Maziuk nie wyklucza jednak, że takie zarzuty wkrótce zostaną komuś postawione.
Do przestępstwa miało dojść w czerwcu tego roku. W czasie, gdy prezesem Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej był Marek Woźniak, obecny członek zarządu ds. medycznych. Fałszerstwo miało być dokonane po to, by ukryć fakt, że Woźniak w czasie, gdy obejmował funkcję prezesa, prowadził działalność gospodarczą.
- A tego zabrania ustawa antykorupcyjna - wyjaśnia radny Bogusław Fijas, który złożył zawiadomienie.
Marek Woźniak zaprzecza, by doszło do jakiekolwiek fałszerstwa.
Mariusz Kłokocki
- Zarzuty zawarte w zawiadomieniu potwierdzają się, w spółce miało miejsce fałszowanie danych - mówi Ryszard Maziuk, szef ostródzkiej prokuratury. - Na razie jest to postępowanie w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom.
Prokurator Maziuk nie wyklucza jednak, że takie zarzuty wkrótce zostaną komuś postawione.
Do przestępstwa miało dojść w czerwcu tego roku. W czasie, gdy prezesem Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej był Marek Woźniak, obecny członek zarządu ds. medycznych. Fałszerstwo miało być dokonane po to, by ukryć fakt, że Woźniak w czasie, gdy obejmował funkcję prezesa, prowadził działalność gospodarczą.
- A tego zabrania ustawa antykorupcyjna - wyjaśnia radny Bogusław Fijas, który złożył zawiadomienie.
Marek Woźniak zaprzecza, by doszło do jakiekolwiek fałszerstwa.
Mariusz Kłokocki