Miasto zapłaciło agencji prawie sto tysięcy

2009-10-15 00:00:00

Miasto Ostróda musiało zwrócić Agencji Mienia Wojskowego 95 tysięcy złotych, czyli równowartość upustu jaki agencja zastosowała przy sprzedaży dla miasta Białych Koszar przy ul. Czarnieckiego. To, że pieniądze trzeba będzie oddać, było jednak do przewidzenia.

Przepisy mówią, że nie można nieruchomości kupionych od agencji państwowych sprzedać komercyjnie przed upływem 10 lat. Miasto budynków i gruntów pozbyło się bardzo szybko, sprzedając je po dwóch latach w przetargu Ostródzkiemu Przedsiębiorstwu Budowlanemu. 


— Jeszcze przed rozpoczęciem sprzedaży terenów i budynków w koszarach, pytaliśmy w agencji czy zwrócić im ten upust — tłumaczy Cezary Wawrzyński z Urzędu Miasta w Ostródzie. — Dostaliśmy odpowiedź, że nie. Jednak po chyba dwóch latach od sprzedaży, ktoś uprzejmie poprosił Najwyższą Izbę Kontroli żeby przeprowadzili tam kontrolę. 
Kontrola NIK wykazała, że miasto nie oddało tych pieniędzy, wtedy agencja wystąpiła do sądu o ich zwrot. Sąd w myśl ustawy nakazał miastu zwrócić 95 tysięcy. Miasto już je agencji przekazało.


— Liczyliśmy się z tym, że trzeba będzie te pieniądze zwrócić, oddaliśmy je natychmiast, żeby nie płacić ewentualnych odsetek — dodaje Cezary Wawrzyński. — Więcej jednak pieniędzy byśmy stracili na zabezpieczanie i utrzymanie tego terenu przez dziesięć lat, a tak mamy już niemal całe koszary zagospodarowane — dodaje. 


Miasto kupiło Białe Koszary od AMW w 2004 roku za około 2 mln zł. Jak podkreślają urzędnicy, na sprzedaży zarobiło ponad półtora miliona, już po odliczeniu tych 95 tysięcy, które oddało agencji. 
Jednak sprawa nie jest jeszcze zakończona. Samorząd miasta odwołał się od decyzji sądu. Chce, by to on rozstrzygnął, czy agencja miała prawo najpierw zrezygnować ze zwrotu upustu, a potem wystąpić o jego wpłacenie.
Marek Giniewicz
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5