Trzy punkty i odbudowany mental. A trener Bucholc ma teraz ból głowy

2022-10-26 10:02:51(ost. akt: 2022-10-26 12:35:27)
Na zdjęciu z lewej strony kapitan Sokoła Łukasz Święty, który doprowadził do remisu w meczu z Pogonią. Zwycięską bramkę zdobył natomiast Michał Kiełtyka

Na zdjęciu z lewej strony kapitan Sokoła Łukasz Święty, który doprowadził do remisu w meczu z Pogonią. Zwycięską bramkę zdobył natomiast Michał Kiełtyka

Autor zdjęcia: Emil Marecki

III LIGA PIŁKARSKA\\\ Sokół Ostróda odniósł drugie z rzędu zwycięstwo. Tym razem podopieczni Janusza Bucholca dość niespodziewanie pokonali na wyjeździe 2:1 zawsze groźną Pogoń Grodzisk Mazowiecki.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki — Sokół Ostróda 1:2 (1:1)
1:0 — Sarmiento (8), 1:1 — Święty (25), 1:2 — Kiełtyka (66)

SOKÓŁ: Florczak — Pawluczuk, Musiński, Klimek, Kventsar, Kiełtyka, Kopacz, Święty, Furman, Mysiorski, Banul (83 Szałkowski),

Ostródzki szkoleniowiec przed meczem miał nie lada zagwozdkę, albowiem musiał dokonać trzech wymuszonych zmian w porównaniu ze zwycięską batalią z Jagiellonią II Białystok. Za żółte kartki pauzowali Dawid Kasprzyk (najlepszy strzelec drużyny), doświadczony Tomasz Porębski oraz Kamil Skok.

Jednakże nie tylko z tego powodu wyjazd do Grodziska Mazowieckiego zapowiadał się jako wyjątkowo trudna przeprawa. Dość powiedzieć, że Pogoń w pierwszych dziesięciu meczach sezonu 2022/2023 nie przegrała ani jednego spotkania. Promykiem nadziei dla Sokoła była natomiast ostatnia obniżka formy piłkarzy z Grodziska, którzy do meczu z ostródzianami przystępowali po dwóch porażkach z rzędu.

Warto także zaznaczyć, że obydwa zespoły w zeszłym sezonie rywalizowały ze sobą w II lidze. I co ciekawe, Sokół rok temu wygrał na wyjeździe z Pogonią, ale w porównaniu z tamtym spotkaniem w składzie ostródzian nie ma już ani jednego zawodnika

Początek meczu w żadnym wypadku nie wskazywał na ostateczny sukces Sokoła, czego potwierdzeniem była bramka gospodarzy zdobyta już w 8. minucie meczu. Bramkarz Norbert Florczak na tyle długo zwlekał z wybiciem piłki, że błyskawicznie podbiegł do niej Jean Franco Sarmiento i spokojnie wpakował futbolówkę do siatki.

Kuriozalny gol sprawił, że przyjezdni szybko wzięli się do pracy i 17 minut później doprowadzili do wyrównania. Łukasz Święty, popisując się efektownym strzałem z ponad 20 metrów, znalazł drogę do bramki rywali i po zakończeniu pierwszej połowy było 1:1.

Losy meczu rozstrzygnęły się w 66. minucie, gdy po dośrodkowaniu Mateusza Furmana Michał Kiełtyka podwyższył na 2:1 dla Sokoła. Pogoń miała wprawdzie jeszcze ponad 20 minut na doprowadzenie do wyrównania, ale bramek w Grodzisku Mazowieckim już nie zobaczyliśmy i to goście wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego mogli podnieść ręce do góry w geście zwycięstwa.

— To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Mieliśmy go pod pełną kontrolą. Pierwszą bramkę sami sobie strzeliliśmy, ale to się zdarza. Szkoda tylko, że już drugi raz w tej rundzie — powiedział po spotkaniu Janusz Bucholc, po czym dodał: — Bardzo dobrze zareagowaliśmy po utracie bramki. Byliśmy konsekwentni w naszej grze, do końca wierzyliśmy w swoje umiejętności i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo.

Trener Sokoła zwrócił również uwagę na nie najłatwiejszą sytuację kadrową swojego zespołu. — Mieliśmy trzy osłabienia, bardzo poważne, ale zmiennicy bardzo dobrze poradzili sobie z powierzonymi im zadaniami. Gdy przyszedłem do Sokoła, to od początku powtarzałem, że każdy będzie potrzebny i wiedziałem, że taki mecz przyjdzie prędzej czy później. Wszyscy sprostali zadaniu, a teraz to ja mam ból głowy, kogo wystawić w kolejnym meczu. Ale o to chodzi — skonstatował trener Janusz Bucholc.

Ciekawostką jest fakt, że Sokół w trzech ostatnich spotkaniach zawsze pierwszy tracił bramkę, ale nigdy nie złamało to piłkarzy, którzy potrafili odwrócić losy spotkań, dwukrotnie wygrywając i raz remisując.

— Bardzo ważna była odbudowa mentalna zespołu, odbudowa wiary w siebie. Po spadku z II ligi nie było to łatwe — stwierdził Bucholc, który podkreślił, że pozytywne zmiany „wychodzą od zespołu, ale w tej zmianie uczestniczą wszyscy ludzie związani z klubem: zarząd, pracownicy oraz kibice, którzy nas wspierają”.

Sokół Ostróda, który po trzynastu spotkaniach zajmuje jedenaste miejsce w tabeli, w najbliższą sobotę zagra u siebie z Pelikanem Łowicz.

* Inne wyniki 13. kolejki: Pilica Białobrzegi - Błonianka Błonie 2:0 (0:0), Olimpia Zambrów - Warta Sieradz 2:0 (2:0), Concordia Elbląg - Legia II Warszawa 1:2 (0:0), ŁKS II Łódź - Mławianka Mława 4:1 (1:0), Unia Skierniewice - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1 (1:1), Legionovia Legionowo - Broń Radom 3:3 (2:1), Jagiellonia II Białystok - Ursus Warszawa 1:0 (1:0), Pelikan Łowicz - Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:1 (0:0).

PO 13 KOLEJKACH
1. Legionovia 26 31:17
2. Świt 26 25:14
3. Mławianka 24 36:28
4. Legia II 23 29:17
5. Unia 22 15:9
6. Pogoń 22 22:19
7. Lechia 20 19:14
8. Pelikan 20 20:16
9. Broń 19 27:22
10. ŁKS II 18 21:20
11. Sokół 17 21:25
12. Olimpia 17 17:21
13. Jagiellonia II 15 25:23
14. Pilica 14 15:22
15. Ursus 10 16:24
----------------------
16. Warta 8 11:25
17. Błonianka 8 13:32
18. Concordia 6 15:30

Emil Marecki

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5