Kto pójdzie za trenerem w ogień? Sokół dalej bez punktu, Concordia z pierwszym remisem

2022-08-15 08:28:45(ost. akt: 2022-08-15 10:06:31)
Jakub Mysiorski (Sokół Ostróda) w trakcie meczu ze Świtem. Drużyna z Ostródy jeszcze nie wywalczyła punktu w tym sezonie

Jakub Mysiorski (Sokół Ostróda) w trakcie meczu ze Świtem. Drużyna z Ostródy jeszcze nie wywalczyła punktu w tym sezonie

Autor zdjęcia: s28

III LIGA PIŁKARSKA\\\ Dwie drużyny reprezentujące nas w tej klasie rozgrywkowej są obecnie w tabeli rozdzielone kreską oznaczającą strefę spadkową. Concordia Elbląg wywalczyła w 2. kolejce pierwszy punkt, a Sokół Ostróda znowu przegrał.
• Sokół Ostróda — Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:3 (0:3)
0:1 — Sosnowski (9 k), 0:2 — Wiśniewski (21), 0:3 — Nawotczyński (36), 1:3 — Święty (69), 2:3 — Kasprzyk (90)

SOKÓŁ: Florczak – Kwiencer, Porębski (46 Kopacz), Skok, Kiełtyka, Szałkowski (46 Mysiorski), Furman, Święty, Musiński, Banul (72 Pawluczuk), Kasprzyk,

Sokół Ostróda zanotował drugą porażkę w nowym sezonie II ligi. Tym razem na własnym boisku przegrał ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

Zespół prowadzony przez Dominika Bednarczyka źle wszedł w mecz, bo pierwszą bramkę Sokół stracił już w dziewiątej minucie spotkania. W polu karnym faulował Łukasz Święty, a gola pewnym uderzeniem z 11 metra zdobył Łukasz Sosnowski. W 21 minucie było już 2:0 dla Świtu. Arkadiusz Ciach trafił w spojenie, a Kamil Wiśniewski głową skierował piłkę do siatki. W 36 minucie spotkania zespół z Nowego Dworu Mazowieckiego miał już trzybramkową przewagę — Piotr Basiuk wyłożył piłkę Janowi Nawotczyńskiemu, który minął dwóch obrońców i z kilku metrów trafił do siatki.

Wydawało się, że w drugiej połowie Świt może pójść za ciosem, co skończyłoby się wielkim blamażem gospodarzy, ale miejscowa publiczność zobaczyła gonitwę Sokoła. Niestety, ostatecznie nie udało się nawet zremisować.

W 69 minucie ładnym uderzeniem z głowy bramkę zdobył Święty, a w tej sytuacji dośrodkowywał Maksim Kwiencer. Sokół próbował szybko zdobyć kolejnego gola, ale druga bramka padła dopiero w doliczonym czasie gry — strzał Świętego został zablokowany, a silna dobitka Dawida Kasprzyka z 14 metrów trafiła do celu.

— Zagraliśmy w tym meczu dwie różne połowy — mówił po spotkaniu Dominik Bednarczyk, szkoleniowiec Sokoła. — Za pierwszą mogę tylko przeprosić, ale z drugiej strony biorę to na siebie, bo budujemy ten zespół. To jeszcze tak będzie wyglądało, że ta drużyna musi się zgrywać. Będziemy rozmawiać o tym, dlaczego pod względem zaangażowania nie zagraliśmy w pierwszej połowie tak jak w drugiej. W drugich 45 minutach było widać, chociaż z błędami, to co chcemy grać, przynajmniej na swoim stadionie — zauważył trener Sokoła.

I dodał: — Będziemy szukać rozwiązań, bo niektórzy są pod formą. Trzon obrony chcemy tak zgrywać, żeby tych bramek nie tracić. Kolejna strata punktów boli, ale nie poddajemy się. Cieszę się z drugiej połowy, tu się tworzy zespół. Ja się podpisuje obiema rękami pod tym. Będę szedł do końca w zaparte, pytanie, którzy zawodnicy pójdą za mną w ten ogień?

Kolejne spotkanie Sokół Ostróda zagra już w najbliższą środę (17 sierpnia). Drużyna ma bliski wyjazd do Mławy, na mecz z beniaminkiem Mławianką (godz. 17.00).

• Concordia Elbląg — Unia Skierniewice 0:0

CONCORDIA: Matysiak — Spychka, Edil, Szawara, Akubardiia (85 Rękawek), Jarzębski (66 Szmydt), Kopka, Bukacki, Drewek, Łęcki (66 Błaszczyk), Szramka (88 Nestorowicz),

Bezbramkowym remisem z Unią Skierniewice zakończył się ostatni ligowy pojedynek Concordii Elbląg. Podział punktów nie krzywdzi żadnej ze stron.

Sobotni mecz stał na przeciętnym poziomie, ale woli walki i ambicji żadnemu z zespołów nie można było odmówić. Tym razem w podstawowym składzie Concordii wyszedł Aleks Łęcki, który pauzował za czerwoną kartkę ujrzaną w ostatnim mecz minionego sezonu w IV lidze.

Już od początku spotkania elblążanie nastawili się na grę z kontry i goście uzyskali optyczną przewagę, ale żadnych groźniejszych sytuacji nie stworzyli. Przez pierwsze 30 minut tak na dobrą sprawę obaj bramkarze nie mieli specjalnie nic do roboty, gra przeważnie kończyła się przed polem karnym. W kolejnych minutach mecz się wyrównał. Trzeba jednak dodać, że dużo w tym było bieganiny, ale z dokładnością i skutecznością było już na bakier.

W pierwszej części spotkania Concordia miała swoje szanse na otwarcie wyniku. Po dośrodkowaniu Łęckiego w pole bramkowe żaden z jego kolegów nie zamknął akcji, a po wrzutce Tomasza Szawary w pole karne Akubardiia niecelnie główkował.

Po przerwie elblążanie zaczęli odważniej atakować. W 53 minucie Eryk Jarzębski mocno uderzył z narożnika pola karnego, ale piłka trafiła w boczną siatkę. W rewanżu strzelał zawodnik gości Mateusz Szmyd, ale piłkę w ostatniej chwili na rzut rożny sparował bramkarz Szymon Matysiak.
W 90 minucie Unia mogła objąć prowadzenie. Piłka po strzale Kamila Sabiłło z ośmiu metrów trafiła w słupek i wyszła w pole.

Po meczu trener gospodarzy, Krzysztof Machiński powiedział:
— Założyliśmy sobie, że nie stracimy bramki i będziemy dobrze zorganizowani w obronie. Wyciągnęliśmy wnioski po przegranym meczu z ŁKS-em Łódź 0:2, skupiliśmy się na niskiej obronie, liczyliśmy na kontry, ale defensywa gości grała mocno i wybijała nas z rytmu. Jestem zadowolony z gry. To buduje zespół. W kolejnym meczu zrobimy wszystko, by punkty zostały w Elblągu. Cieszę się, że w najbliższą środę o godzinie 17 zagramy z Legionovią już na swoim boisku przy ul. Krakusa — dodał trener Concordii.

POZOSTAŁE WYNIKI 2 KOLEJKI:
• Błonianka Błonie — ŁKS II Łódź 1:0 (0:0)
• Legionovia Legionowo — Olimpia Zambrów 1:2 (0:1)
• Jagiellonia II Białystok — Pilica Białobrzegi 2:4 (0:3)
• Pogoń Grodzisk Mazowiecki — Warta Sieradz 3:1 (2:0)
• Pelikan Łowicz — Legia II Warszawa 0:2 (0:2)
• Lechia Tomaszów Mazowiecki — Mławianka Mława 1:3 (0:1)
• Ursus Warszawa — Broń Radom 3:2 (1:0)

PO 2 KOLEJCE
1. Świt 6 5:2
----------------------------
2. Pogoń 4 4:2
3. Legia II 4 3:1
4. Ursus 4 5:4
5. Błonianka 4 3:2
6. Olimpia 4 2:1
7. Broń 3 5:4
8. Legionovia 3 4:3
9. ŁKS II 3 2:1
10. Pilica 3 5:5
11. Warta 3 4:4
12. Mławianka 3 3:3
13. Pelikan 3 2:2
14. Unia 2 0:0
15. Concordia 1 0:2
----------------------------
16. Sokół 0 3:6
17. Jagiellonia II 0 3:7
18. Lechia 0 1:5

Emil Marecki, Jerzy Kuczyński

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5