"Gra była rwana, szarpana, brakowało dokładności". Sokół grał sparing z Polonią

2022-01-30 10:16:05(ost. akt: 2022-01-30 10:19:20)
Sokół Ostróda - Polonia Lidzbark Warmiński 5:1

Sokół Ostróda - Polonia Lidzbark Warmiński 5:1

Autor zdjęcia: s28

PIŁKA NOŻNA \\\ Szykujący się do rundy wiosennej II ligi Sokół Ostróda zagrał u siebie sparing z IV-ligową Polonią Lidzbark Warmiński. Podopieczni Wojciecha Figurskiego wygrali 5:1, a wszystkie gole dla II-ligowca strzelili zawodnicy testowani.
Sokół Ostróda — Polonia Lidzbark Warmiński 5:1 (2:1)
1:0 — zawodnik testowany (3), 1:1 — Dziemidowicz, 2:1 — zawodnik testowany (41), 3:1, 4:1 — zawodnik testowany (56, 57), 5:1 — zawodnik testowany (90)

SOKÓŁ: Rabin — Mazurowski, Dzięcioł, Dowgiałło, testowany 1, Skórecki, Kurowski, testowany 2, Słupski, testowany 3, testowany 4 oraz Witkowski, Rutkowski, Stępień, Dymerski oraz 3 testowanych,

W tygodniu przed tym spotkaniem Sokół zakontraktował dwóch zawodników. Do klubu z Ostródy powrócił Wojciech Mazurowski, który do Sokoła trafił latem 2020 roku i zagrał w 28 spotkaniach. W tym sezonie zagrał w 2 meczach I ligi w barwach GKS-u Jastrzębie. Do II-ligowca dołączył także Sebastian Rogala, który ostatnio grał w III-ligowej Stali Brzeg.

Ostródzianie już w 9 minucie objęli prowadzenie po płaskim strzale jednego z testowanych zawodników. W pierwszym kwadransie podopieczni Wojciecha Figurskiego mieli sporą przewagę, jednak nie zdołali wykorzystać dwóch wręcz idealnych sytuacji (m.in. Patryk Skórecki z rzutu wolnego trafił w słupek).

Do wyrównania po stałym fragmencie gry doprowadził Wojciech Dziemidowicz. Przed przerwą Sokół wyszedł na prowadzenie 2:1. W drugiej odsłonie przewaga gospodarzy była jeszcze większa. Goście, którzy przyjechali do Ostródy w 14-osobowym składzie, ambitnie starali się dotrzymywać kroku piłkarzom Sokoła, lecz z minuty na minutę dominacja drugoligowca rosła.

W dwie minuty testowany napastnik pokazał swój snajperski instynkt strzelając dwa gole. W ostatniej akcji meczu testowany młody skrzydłowy wykorzystał błąd obrony Polonii i skierował piłkę do pustej bramki.

— Szybko strzeliliśmy bramkę i to nas nieco uśpiło — mówił po meczu Wojciech Figurski, trener Sokoła. — Nasza gra była rwana, szarpana, brakowało dokładności. Nie mieliśmy za dużo kontaktu z piłką. Pozwoliliśmy przeciwnikom stworzyć kilka sytuacji. Przed przerwą udało się jednak ponownie wyjść na prowadzenie. Po przerwie nasza gra była lepsza, udokumentowaliśmy to trzema bramkami. Za nami ciężki tydzień przygotowań, więc brałem poprawkę na grę swoich zawodników. Cieszy mnie to, że potrafili dzielnie znieść te obciążenia — dodaje Figurski.

— Przegraliśmy wysoko, ale jestem zadowolony ze sparingu z silnym rywalem — powiedział po meczu Bartłomiej Bartycha, II trener Polonii. — Było sporo fragmentów, podczas których realizowaliśmy założenia. Mamy dobry materiał do analizy. Ten mecz pokazał nam nad czym musimy pracować w okresie przygotowawczym — przyznaje szkoleniowiec.

EM


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5