Pies zagryzł yorka na oczach dzieci

2021-08-24 15:51:25(ost. akt: 2021-08-29 08:39:27)
Do tego zdarzenia doszło na ulicy Leśnej w Ostródzie

Do tego zdarzenia doszło na ulicy Leśnej w Ostródzie

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Dla dziewczynek to do dziś ogromna trauma. Wyszły ze swoim ulubieńcem na spacer, jak zawsze na smyczy, na spokojne ostródzkie osiedle. Zagryzł go pies, który wybiegł z posesji.
Do tego zdarzenia nie powinno dość! A jednak... 11 sierpnia dziesięcioletnia dziewczynka spacerowała ze swoim ulubieńcem (mieszanka yorka), jak zawsze wyprowadzała go na smyczy. Byli na ulicy Leśnej na osiedlu Plebiscytowym w Ostródzie.
Gdy przechodziła obok jednej z posesji, znajdujący się tam pies rasy akita ameryka ska, przez zamkniętą bramę złapał yorka za krtań i przeciągnął na podwórko. Dziewczynce udało się przeciągnąć na smyczy pieska z powrotem na ulicę, gdy zaczęła krzyczeć dobiegła do niej starsza siostra i opiekunka.

Tak relacjonuje nam to zdarzenie ojciec dziewczynek:
— Gdy partnerka dobiegała do dzieci właściciel posesji otworzył bramę i nie wiem czy celowo, ale wybiegł też ten pies, dopadł i "dogryzł" naszego yorka przebijając płuco i łamiąc żebra — opowiada mężczyzna. — Weterynarzowi nie udało się go uratować. Właściciel tego psa nie czuje się winny, nie przeprosił nawet dzieci, a one przeżywają to do dzisiaj. Przykro jest, że ktoś nie potrafił powiedzieć zwykłego słowa przepraszam, tym bardziej, że działo się to wszystko na oczach dzieci. Piszę o tym, żebyście może napisali apel w waszej gazecie o tym, żeby właściciele pilnowali tych większych psów i zakładali im kagańce, kiedy wychodzą na spacery, a na posesjach bardziej zwracali uwagę na swoje psy. Policja po przyjeździe stwierdziła, że ten pies, który zagryzł nam naszego przyjaciela, nie miał ważnych szczepień, za co jego właściciel otrzymał mandat, także za prawidłową opiekę na psem.

Interwencję w tej sprawie potwierdza ostródzka policja.
— Była taka interwencja — mówi podkom. Anna Balińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. — Właściciel psa został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych z paragrafu z Kodeksu wykroczeń, bo nie zachował środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Drugi mandat już z Ustawy o ochronnie zwierząt był za brak aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie.

Apelujemy do opiekunów i właścicieli psów o więcej wyobraźni. Ich czworonożni podopieczni mogą być niebezpieczni. W tym przypadku pies "zafundował" dzieciom straszne przeżycie.

Przypominamy też obowiązujące przepisy dotyczące właścicieli zwierząt
Kodeks wykroczeń
Art. 77. Niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.
§  1. 
Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§  2. 
Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

Natomiast zgodnie art. 85 ust. 1a Ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, właściciele zobowiązani są zaszczepić psy przeciwko wściekliźnie. Obowiązkowemu ochronnemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie, podlegają psy powyżej 3. miesiąca życia. Posiadacze psów są obowiązani zaszczepić psy przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa 3. miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia. Szczepień psów przeciwko wściekliźnie dokonują lekarze weterynarii świadczący usługi weterynaryjne w ramach działalności zakładu leczniczego dla zwierząt. Po przeprowadzeniu szczepienia posiadaczowi psa wydaje się zaświadczenie lub dokonuje się wpisu w paszporcie. bcl



Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5