Zadbajmy o cmentarze wojenne

2021-05-04 15:48:15(ost. akt: 2021-05-07 14:05:22)
W tym miejscu pochowano 575 żołnierzy Armii Czerwonej, z czego zaledwie 50 zostało zidentyfikowanych

W tym miejscu pochowano 575 żołnierzy Armii Czerwonej, z czego zaledwie 50 zostało zidentyfikowanych

Autor zdjęcia: Wojciech Gudaczewski

Z biegiem lat odchodzą ostatni żołnierze II wojny światowej. W naszym mieście znajdują się wojenne cmentarze lub żołnierskie mogiły. Jeśli nie zadbamy o te miejsca, to pamięć o żołnierzach będzie powoli zanikać.
Tą sprawą zajmowałem się wiele razy, opisując wojenne cmentarze i żołnierskie mogiły znajdujące się w Ostródzie i okolicach, na łamach lokalnych mediów. Warto ten temat jednak teraz przypomnieć, w przededniu święta państwowego 8 Maja - Dnia Zwycięstwa.

W Ostródzie znajdują się dwa wojenne cmentarze – jeden z okresu I wojny światowej (znajdujący się przy ul. Chrobrego) a drugi z czasów II wojny światowej (znajdujący się przy ul. Jagiełły). Obie nekropolie chronione są prawem międzynarodowym - Konwencją Genewską z 1920 roku, zapewniającą ochronę miejsc poległych żołnierzy - nawet jeśli byli obywatelami obcego państwa. Nie można ich zlikwidować ani przenieść w inne miejsce.

O cmentarz nad Jeziorem Sajmino dbają władze miasta i członkowie Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej Jodły (z inicjatywy prezesa stowarzyszenia powstało tam miejsce memorialne obejmujące dawne pomniki z czasów I wojny światowej). Natomiast mimo opieki ze strony Urzędu Miasta i MABK druga nekropolia wojenna z roku na rok coraz bardziej niszczeje - bez wsparcia i akceptacji lokalnej społeczności może popadać w zapomnienie.

Miejsce spoczynku żołnierzy Armii Czerwonej obejmuje 1820 metrów kwadratowych placu pomiędzy ulicami Władysława Jagiełły i Bolesława Chrobrego. Spoczęli tutaj żołnierze zmarli w szpitalu z powodu ran odniesionych w walkach toczących się w okolicy Ostródy, Pasłęka i Młynar a także przeniesiono tu ciała żołnierzy poległych wcześniej w okolicach Olsztynka, Dąbrówna i Mierek.



W tym miejscu pochowano 575 żołnierzy Armii Czerwonej, z czego zaledwie 50 zostało zidentyfikowanych. Jeden z najmłodszych z rozpoznanych to Szymon Obłoczonek, który miał 19 lat, a najstarszy: Aleksiej Szułanow 62 lata. Już w 1949 roku cmentarz wojenny uznano oficjalnie za mauzoleum żołnierzy radzieckich.

W centralnym miejscu cmentarza stoi betonowy pomnik przedstawiający żołnierza trzymającego sztandar. Po obu stronach alejek rozmieszczonych jest 14 płyt nagrobkowych, a tuż za wejściem zlokalizowane są dwa postumenty betonowe z granitowymi czarnymi płytami i jeden (na wprost pomnika) postument marmurowy. Cmentarz ogrodzony jest niewysokim betonowym murkiem.

Niestety, cały obiekt jest w opłakanym stanie. Pomazane farbą murki, odpadający tynk z murowanych elementów ogrodzenia i pomnika, zeszłoroczne liście na alejkach, zarośnięte krzewami zbiorowe mogiły, pozrywane płyty chodnikowe oraz ślady po spożywaniu alkoholu (wgniecione w ziemię kapsle od piwa i potłuczone butelki) – nie są najlepszym świadectwem dbałości o to miejsce. Brakuje też tablicy informacyjnej w kilku językach opisującej jego historię.

Czy tak ma wyglądać miejsce spoczynku żołnierzy? Chcemy, aby ktoś dbał o groby naszych żołnierzy na Wschodzie np. w Słonimiu na Białorusi, w Katyniu w Rosji czy na wileńskiej Rossie na Litwie. Każdy przypadek wandalizmu na grobach naszych rodaków na kresowych cmentarzach natychmiast nagłaśniamy – tymczasem czy sami dbamy o groby żołnierzy innych państw, którzy spoczywają na naszej ziemi?

W Ostródzie urząd miasta z otrzymanej dotacji od wojewody, zleca porządkowanie cmentarza żołnierzy Armii Czerwonej. Warto zadbać o ten teren oraz przylegający skwer. Z tego miejsca korzystają okoliczni mieszkańcy: są tu alejki, ławki do odpoczynku, a nawet stół do gry w szachy. Po asfaltowej nawierzchni jeżdżą nasi najmłodsi na rolkach, rowerkach i hulajnogach. Z pomocą społeczników to szczególne miejsce w centrum Ostródy może nabrać odpowiedniego charakteru. Zarówno wojenny cmentarz – pomnik poległych żołnierzy w czasie II wojny światowej - jak również lokalny skwer. Całość byłaby dobrą wizytówką miasta.

To niejedyny ślad przeszłości z czasów II wojny w Ostródzie. W naszym mieście w latach 1940-1945 przebywała grupa jeńców francuskich z obozu Stalag 1B Hohenstein. W 2005 roku informacji o swoim dziadku, jeńcu wojennym z Francji poszukiwała Cecile Dutrone, wnuczka Georga Dutrone. Wówczas wspólnie ustaliliśmy, że jeńcy przebywali w tzw. podobozie znajdującym się w fabryce Braci Kühn. Zakład ten mieścił się przy ul. Rossgartenstrasse – dziś jest to ulica Adama Mickiewicza. Także to miejsce warte jest upamiętnienia, bowiem nawet 76. lat od zakończenia II wojny rodziny francuskich żołnierzy poszukują swoich bliskich. Tak samo jak rodziny rosyjskich żołnierzy poszukują grobów swoich ojców i dziadków.

Zbliża się święto państwowe jakim jest Narodowy Dzień Zwycięstwa (święto przyjęte ustawą Sejmu RP 24 kwietnia 2015 roku). 8 maja święto to jest obchodzone w Czechach, Polsce, Wielkiej Brytanii, Francji i Słowacji. Z kolei 9 maja święto to obchodzą Rosja, kraje byłego bloku Wspólnoty Niepodległych Państw oraz Izrael.

Warto uporządkować w tym czasie cmentarz, pograbić alejki, oczyścić ze śmieci i liści. Chcemy aby dbano o nasze cmentarze na Wschodzie? Dajmy dobry przykład.
Wojciech Gudaczewski




Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5