Miała pomalować paznokcie, ukradła biżuterię

Do zdarzenia doszło 1 kwietnia i nie był to primaaprylisowy żart. Oficer dyżurny ostródzkiej komendy policji w godzinach wieczornych otrzymał zgłoszenie od mieszkanki miasta o tym, że została okradziona w mieszkaniu swojej znajomej.

Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że zginął jej złoty pierścionek i obrączka, które zostawiła na biurku u koleżanki, gdy ta malowała jej paznokcie. Wartość strat pokrzywdzona wyceniła na 2200 złotych. W mieszkaniu oprócz pokrzywdzonej i właścicielki mieszkania była jeszcze jedna kobieta i to ona była odpowiedzialna za kradzież. Kobieta zagrabioną biżuterię oddała dopiero wtedy, gdy na miejscu pojawili się policjanci.

Skradzione przedmioty wróciły już do swojej właścicielki, a 30-latka trafiła do policyjnej celi. Dzisiaj zatrzymana kobieta usłyszała zarzut kradzieży, do którego się przyznała. Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.