Maksymilian Miastowski drugi w turnieju Grand Prix Polski juniorów

2021-03-01 08:22:41(ost. akt: 2021-03-01 09:18:32)
Maksymilian Miastowski przegrał dopiero w meczu finałowym

Maksymilian Miastowski przegrał dopiero w meczu finałowym

Autor zdjęcia: Archiwum klubu

Maks Miastowski, tenisista stołowy Morlin Ostróda ugrał niemal maksa podczas turnieju Grand Prix Polski juniorów w Sępólnie Krajeńskim. Ostródzki zawodnik okazał się rewelacją turnieju, zajmując 2. miejsce
Czworo zawodników Morlin Ostróda uzyskało prawo startu podczas zawodów w Sępólnie Krajeńskim. Byli to w turnieju juniorek Marta Kawiak oraz w rywalizacji juniorów Miastowski, Kuba Kwapiś i Igor Jankowski.

Najlepszy spośród naszych pingpongistów okazał się Maksymilian Miastowski, który w turnieju Grand Prix był rozstawiony z numerem 11. A wcześniej 18-letni tenisista stołowy Morlin borykał się z kontuzją barku. Dlatego nie wystąpił w jednym spotkaniu I ligi w drugim zespole Morlin.

Jednak podczas rywalizacji w Sępólnie Krajeńskim Miastowski zaprezentował prawie pełen wachlarz swoich niemałych umiejętności. Podopieczny trenerów Tomasza Krzeszewskiego i Tomasza Sposoba okazał się rewelacją turnieju Grand Prix Polski juniorów.

Przez turniejowe zmagania szedł jak burza, eliminując kolejnych przeciwników. Wyeliminował m.in. Miłosza Sawczaka z AZS Politechniki Rzeszów. Kolejnego zawodnika z Podkarpacia pokonał po dramatycznym pojedynku w półfinale. W pojedynku o finał Miastowski zmierzył się z byłym klubowym kolegą Szymonem Kolasą, występującym obecnie w rzeszowskiej AZS Politechniki. Spotkanie rozstrzygnęło się na dystansie siedmiu setów, a 4:3 wygrał zawodnik Morlin.

W finale rozstawiony z numerem 11 Miastowski zmierzył się z turniejową "jedynką" Miłoszem Redzimskim (Bogoria Grodzisk Mazowiecki). Trudy turnieju odbiły się na kondycji zawodnika Morlin, który musiał zadowolić się 2. miejscem, przegrywając 1:4.

— Biorąc pod uwagę ostatnie kłopoty zdrowotne Maksa, to jest bardzo dobry wynik — skomentował Tomasz Krzeszewski, trener Morlin. — Po wygraniu półfinału Maks jakby zrealizował swój cel na turniej, dlatego w finale chyba zabrakło motywacji na powalczenie.

W pierwszej dziesiątce Grand Prix Polski znalazło się dwóch ostródzian. Oprócz Miatowskiego w przedziale 5-8 zawody zakończył Kwapiś. Wśród juniorek Marta Kawiak zawody zakończyła na miejscach 33-40. Natomiast Igor Jankowski uplasował się w przedziale miejsc 49-56.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5