Piłkarze Sokoła nie mają wolnego weekendu, zagrają wewnętrzny sparing

2020-12-04 09:47:12(ost. akt: 2020-12-04 10:21:26)
Ostródzianie frajersko stracili kilka punktów jak w meczu z Garbarnią

Ostródzianie frajersko stracili kilka punktów jak w meczu z Garbarnią

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W 17. kolejce spotkań II ligi piłkarzom Sokoła Ostróda wypadła pauza. A że nie udało się też rozegrać środowego meczu ze Stalą Rzeszów, to trenerzy nie chcą żeby piłkarze wypadli z rytmu meczowego. Dlatego w sobotę ostródzianie rozegrają wewnętrzny sparing.
W debiutanckim sezonie miała być walka o pozostanie na poziomie II ligi. Tymczasem jest dobrze, a nawet bardzo dobrze, bo 15 rozegranych meczach ostródzki Sokół zajmuje 6. miejsce. Gdyby tak albo lepiej zostało do końca rozgrywek to ostródzianie wzięliby udział w barażach o I ligę. Warto jednak przypomnieć, że kilka punktów podopieczni Piotra Jacka frajersko stracili. Cztery oczka uciekły im po remisach z Olimpią Elbląg i Garbarnią Kraków.

- Olimpii i Garbarni rzuciliśmy koła ratunkowe, później obie te ekipy zaczęły co jakiś czas punktować - mówi Jarosław Kotas, dyrektor sportowy Sokoła. - Cały czas wszyscy uczymy się tej ligi. Jesteśmy wysoko w tabeli, ale też oglądamy się za siebie, bo dwie porażki mogą zepchnąć nas w okolice strefy spadkowej. Dlatego "nie odpływamy", robimy swoje i fajnie będzie jak wygramy ostatnie dwa mecze pierwszej rundy.

Dobra gra beniaminka z Ostródy spowodowała zainteresowanie niektórymi piłkarzami. Bramkarz Błażej Niezgoda ma zimą pojechać na zgrupowanie z Jagiellonią Białystok. Zauważony też został najskuteczniejszy w Sokole Dawid Wolny, którym interesują się kluby PKO BP Ekstraklasy. W kręgu zainteresowania klubu z I ligi jest młodzieżowiec Sebastian Rugowski.

Skoro jest możliwość odejścia kilku zawodników to najwyższa pora na rozglądanie się za ich potencjalnymi następcami, a także nad wzmocnieniami kilku pozycji.

- Boli nas środek obrony i środek pola, dlatego szukamy zawodników na te pozycje - dodaje dyrektor Kotas. - A jeśli istnieje ryzyko utraty kilku piłkarzy na rzecz innych klubów, to też trzeba szukać ich następców.

Między innymi w tym celu na sobotnie południe zaplanowany został wewnętrzny sparing, w którym zagra też kilku testowanych piłkarzy, zainteresowanych grą w Ostródzie w rundzie rewanżowej.

- Trzeba już szukać, żeby nie robić tego na ostatnią chwilę, a trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że runda wiosenna jest trudniejsza - wyjaśnia dyrektor sportowy Sokoła. - Po drugie nie chcemy też stracić rytmu meczowego, bo już zaczęło to fajnie wyglądać. A ostatnie dwa mecze z Hutnikiem Kraków i Stalą Rzeszów będą bardzo ważne. Szczególnie ten z Hutnikiem, gdy ich pokonamy odstawimy ich daleko. Zdajemy sobie sprawę, że trudno nam się gra w roli faworyta. Ale już przygotowujemy drużynę na ten mecz.

Mecz z Hutnikiem Kraków piłkarze Sokoła rozegrają 12 grudnia o godz. 18 na stadionie przy ul. 3 Maja w Ostródzie.

mart

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5