Tęcz pojawiła się nad Różnowem po przerwie, Kormoran rozbił GKS

Kormoran na wyjeździe rywalizował z zamykającym tabelę GKS Stawiguda. Zatem cel był jasny – trzy punkty. Jednak znowu na mecz zwierzewianie mieli tylko 13 piłkarzy. Na szczęście wystarczyło to na pokonanie ligowego outsidera. Przed przerwą po golu zdobyli Bartosz Smoliński i Adrian Drozd. Później sztukę dołożył Drozd, a temat skutecznym strzałem z rzutu karnego skończył Adrian Gęstwicki.

• GKS Stawiguda – Kormoran Zwierzewo 0:4 (0:2)
0:1 – Smoliński (18), 0:2, 0:3 – Drozd (23, 61), 0:4 – Gęstwicki (81 karny)

Dziwne rzeczy działy się na boisku w Różnowie, gdzie trzeci od końca LKS podejmował Tęczę Miłomłyn. Gospodarze pięknie weszli w mecz. Nie minęło 20 minut, a Tęcza przegrywała 0:3. Wiele zespołów by się z tego nie podniosło, ale nie podopieczni Macieja Czerkawskiego. Trener w przerwie wszedł do szatni powiedział kilka słów i wyszedł. Podziałało. „Tęczowi” wzięli się za robotę i po składnych akcjach odrobili straty, a w końcówce zwycięską bramkę strzelił Bartłomiej Klonowski.

• LKS Różnowo – Tęcza Miłomłyn 3:4 (0:3)
1:0 – (4), 2:0 – (9), 3:0 – (18), 3:1, 3:2 – Wyralski (50, 52), 3:3 – Wasiak (70), 3:4 – Klonowski (84)

Nie popisali się piłkarze Płomienia, którzy wybrali się nad Zalew Wiślany na mecz z niżej notowanym Barkasem Tolkmicko. Podopieczni Pawła Oliwy doznali drugiej z kolei porażki.

• Barkas Tolkmicko – Płomień Turznica 1:0 (1:0)
1:0 – (37)

Bez punktu z Pasłęka wrócili też piłkarze Grunwaldu. Zajmująca 3. miejsce Polonia szczególnie w pierwszej części spotkania na niewiele pozwoliła zawodnikom z Gierzwałdu. Przed przerwą poloniści strzelili trzy gole, a później kontrolowali wszystko co działo się na boisku, dołożyli jeszcze jedno trafienie i pewnie wygrali.

• Polonia Pasłęk – Grunwald Gierzwałd 4:0 (3:0)
1:0 – (4), 2:0 – (13), 3:0 – (32), 4:0 – (67)