Śpiewający pacjenci w ośrodku w Napromku

Zofija to młoda wilga, którą dzieci znalazły pod drzewem.
— Imię nadaliśmy jej nieprzypadkowo bo wilgę popularnie nazywa się "zofiją" i jest to nazwa odzwierciedlająca jej gwizd — informują leśnicy z Nadleśnictwa Olsztynek. — Śpiew brzmi jak "iglio digilio".

Prawdopodobnie wypadła z gniazda podczas burzy. Jako że w pobliżu biegały koty i nie zlokalizowano gniazda postanowiono przetransportować ją spod Działdowa pod opiekę leśników z Olsztynka.

Natomiast zimorodka Dzióbka dopadł kot, ale na szczęście w pobliżu przebywały dzieci, które go uratowały. Jego stan jest dobry i jak tylko odzyska siły wróci do swojego naturalnego środowiska.
Niestety, czarnym bohaterem tych historii jest kot. Ten drapieżnik instynktownie poluje i stanowi zagrożenie dla małych zwierząt. Koty nie tylko zabijają, ale też poważnie ranią ptaki lub małe ssaki, które z reguły bez udzielenia pomocy umierają w wyniku infekcji rozwijających się w zadanych przez koty ranach.

— Dlatego apelujemy żeby koty pozostawiać w domu lub zamkniętych przestrzeniach gdzie nie będą miały możliwości polowania — apelują leśnicy.
Źródło: Las w szkatułce