Nad Jeziorem Ornowskim śmieci rosną razem z wiosenną trawą

2020-04-27 08:32:00(ost. akt: 2020-04-27 09:25:34)
Takie śmieci to normalka na nabrzeżu Jeziora Ornowskiego i w pobliskim lesie

Takie śmieci to normalka na nabrzeżu Jeziora Ornowskiego i w pobliskim lesie

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Przez kilkanaście dni nie było można chodzić do lasów i była to świetna okazja do posprzątania odpadów zalegających w różnych leśnych lokalizacjach. Tak się jednak nie stało. Teraz znowu można spacerować po lasach i niestety śmieci cały czas rzucają się w oczy.
Niektórzy mieszkańcy miasta i gminy Ostróda w ostatni weekend wybrali się na spacer w okolice Jez. Ornowskiego. Niestety, obok rozkwitającej roślinności, rzuciły się im w oczy pozostawione w lesie i nad jeziorem śmieci.

Niektórzy byli nawet wyekwipowani w rękawiczki oraz torby foliowe i zebrali część odpadów. Za to dla nich wielkie dzięki!

Ale jeśli ktoś zostawia pozostawia po sobie taki bałagan nad jeziorem lub w lesie, to powinien zastanowić się nad tym co robi.

Tymczasem brawa dla tych wszystkich, którzy nie tylko spacerują, ale biorą sprawy w swoje ręce i robią porządek w naszych lasach.


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W poniedziałkowym (27 kwietnia) wydaniu m.in.


ks. Norbert BujanowskiJest mi po prostu wstyd!
Aż trudno uwierzyć, że najpierw wielu ludzi dziękowało służbie zdrowia za walkę z koronawirusem, żeby kilka dni potem spadł na nich hejt. Są szykanowani. Głos w tej sprawie zabrał ks. Norbert, który opublikował poruszający list.

Miasto samo się nie sprząta
Pracujemy na pierwszej linii frontu, z narażeniem zdrowia, a może i życia, ale ludzie oczekuje, że będziemy niewidzialni — mówią pracownicy firmy Remondis, którzy dbają o to, by olsztynianie w czasie kwarantanny nie brodzili w śmieciach.

Tyle samo pytań, ile niewiadomych
Teoretycznie 10 maja powinny odbyć się wybory prezydenckie, ale wciąż nie wiemy, jak i kiedy będziemy wybierali głowę państwa. Na razie trwają przepychanki prawne. I to w czasie, kiedy Polacy boją się o życie z powodu koronawirusa.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5