Góra śmieci zniknęła po sygnale od naszego czytelnika

2019-11-17 12:09:52(ost. akt: 2019-11-17 12:12:09)

Autor zdjęcia: Gazeta Ostródzka/ŁL

Dzikie wysypiska powstają u nas lawinowo. Tak było z górą śmieci przy starej "siódemce", o której poinformował nas czytelnik. Ale jest dobra wiadomość: góra śmieci została sprzątnięta.
Najpierw leżały tu odpady budowlane, gruz, resztki cementu, które ktoś wyrzucał tuż przy drodze. Jednak w końcu października ktoś "dorzucił" duże niebieskie worki pełne papierów i starych faktur. Takie dzikie wysypisko śmieci powstało tuż przy starej "siódemce" między Grabinem i Szyldakiem w gminie Ostróda.

Do naszej redakcji zadzwonił w tej sprawie pan Marcin.
— Ktoś sobie urządził w tym miejscu śmietnik — mówił pan Marcin. — Często tędy przejeżdżam. Chciałem trafić na tych, którzy podrzucają tu odpady, ale nigdy mi się nie udało. Te niebieskie worki pojawiły się kilka dni temu, więc postanowiłem sprawdzić, co jest w środku. I okazało się, że tam są dokumenty kasowe z olsztyńskich sklepów.

Byliśmy na miejscu. Dzikie wysypisko, wyglądało strasznie. Między gruzem, pozostałościami po remontach, cegłami i cementem, ktoś wyrzucił jeszcze duże niebieskie worki. Były w nich odcinki i raporty kasowe z dużej sieciówki w Olsztynie, a także inne faktury z pieczątkami i danymi firm, które je wystawiały: nazwiska, adresy, telefony - wszystko jak na dłoni.

O dzikim wysypisku poinformowaliśmy służby. Działka leży na terenie gminy Ostródy, więc skontaktowaliśmy się z wójtem gminy Ostróda.
— Nasze służby były tam jeszcze tego samego dnia po waszym zgłoszeniu — mówi Bogusław Fijas, wójt gminy Ostróda. — Przedstawiciele gminy rozmawiali już z właścicielem działki, która jest właśnie na etapie sprzedaży. Został zobowiązany do uprzątnięcia tych śmieci do końca tygodnia. Jeśli tego nie zrobi będziemy działać inaczej.

Po interwencji gminy w ciągu kilku dni śmieci zostały wywiezione. Dzikie wysypisko zniknęło. Przyroda odetchnęła z ulgą, mieszkańcy okolicy również, bo zawartość tych worków jesienny wiatr rozsypałby malowniczo po polach i ogródkach. Panu Marcinowi, który nam zgłosił to dzikie wysypisko, też dziękujemy.

Tak wygląda działka po wywiezieniu odpadów



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zgred #2820088 | 88.156.*.* 17 lis 2019 14:19

    Jestem "pełen uznania dla działalności służb". Najprawdopodobniej nie ustaliły kto wyrzucił śmieci bo to wymagałoby trochę zachodu. Natomiast znalezienie właściciela działki nie jest wielkim problemem. Może jeszcze mandat wystawić za to że ktoś zaśmieca jego teren. Paranoja. ( oczywiście jeśli przyłożył do tego rękę - to jak najbardziej )

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Gosc #2820341 | 5.184.*.* 18 lis 2019 11:41

      To nie właściciel dzualki owinien zebrać te śmieci ale ci co to tam zawiezli. Po fakturach i paragonach mozna bylo dojsc kto to robi.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    2. NOWOBOGADZCY #2820253 | 46.215.*.* 18 lis 2019 06:58

      LUDZIE W BLOKOWISKACH MAJĄ ŚMIETNIKI, A NOWOBOGADZCY Z DOMKÓW W ŚMIETNICZEK NIEWIELE ZMIESZCZĄ WIĘDZ WOŻĄ RESZTKI FOLI, STEROPIANY , GRÓZ ITP. POTEM SĄ EKOLOGAMI, RZUCAJĄ WSPANIAŁE HASŁA , PRZYWIĄZUJĄ SIĘ DO DRZEW , BRONIĄ ŻAB I ZWIERZĄT

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    3. oburzony #2820094 | 37.47.*.* 17 lis 2019 14:45

      Może ktoś mógłby się zająć śmieciami w lesie nad jeź. Kortowskim!?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5