Drugie remisy Tęczy i Płomienia, drugie porażki Kormorana i Grunwaldu [zdjęcia]

2019-08-18 17:28:22(ost. akt: 2019-08-18 19:11:07)
W Miłomłynie w derbach powiatu ostródzkiego Tęcza i Płomień zagrały na remis

W Miłomłynie w derbach powiatu ostródzkiego Tęcza i Płomień zagrały na remis

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W 3. kolejce spotkań grupy 2 klasy okręgowej po punkcie zdobyły Tęcza Miłomłyn i Płomień Turznica, które podzieliły się punktami w derbach powiatu ostródzkiego. Niestety na własnych boiskach swoje mecze przegrały Kormoran Zwierzewo i Grunwald Gierzwałd.
Drugi mecz na własnym boisku w tym sezonie zremisowała miłomłyńska Tęcza, która w pierwszych w tym sezonie powiatowych derbach w okręgówce rywalizowała z Płomieniem Turznica. Przez pierwszy kwadrans lepiej piłkarsko prezentowali się gospodarze i praktycznie grali sobie w piłkę na połowie rywala. Tymczasem w 18. min pierwsza dłuższa obecność Płomienia pod bramką Tęczy zakończyła się golem dla gości, którego z pomocą "tęczowych" strzelił Adrian Sadowski. Później na boisku w Miłomłynie było sporo piłkarskiego przeciągania liny, niestety bez fajnego grania w piłkę. Obie ekipy miały po jednej dobrej okazji do zmiany wyniku - A. Sadowski sam na sam z bramkarzem, i Adrian Leśnicki po stałym fragmencie gry - jednak wynik długo się nie zmieniał. Dopiero w 44. min dośrodkowanie z rzutu rożnego zamykał Marcina Jakubowski i strzałem głową wyrównał na 1:1. Po przerwie były słupki i poprzeczki obijane przez piłkarzy obu drużyn, ale wynik nie zmienił się.

Tęcza Miłomłyn - Płomień Turznica 1:1 (1:1)
0:1 - A. Sadowski (18), 1:1 - Jakubowski (44)

W poprzednim sezonie w rundzie wiosennej Kormoran Zwierzewo wygrał wszystkie mecze na własnym boisku. Natomiast w rozgrywkach 2019/2020 karta się odwróciła. Na razie zwierzewianie wszystko przegrywają, na pocieszenie jest fakt, że to dopiero dwa spotkania i w kolejnych można się poprawić i zacząć punktować. W 3. kolejce do Zwierzewa przyjechała Olimpia Olsztynek, która już w 3. min objęła prowadzenie. Przed upływem kwadransa do remisu doprowadził Szymon Longosz. Niestety był to pierwszy i ostatni gol w wykonaniu piłkarzy Kormorana w tym meczu. Później strzelali tylko zawodnicy z Olsztynka, którzy wyjechali ze Zwierzewa z kompletem punktów.

Kormoran Zwierzewo - Olimpia Olsztynek 1:3 (1:1)
0:1 - (3), 1:1 - Longosz (14), 1:2 - (65), 1:3 - (76)

Zespół Ewingów Zalewo we Frygnowie zmierzył się z Grunwaldem Gierzwałd. Pierwszy kwadrans zdominowany przez Grunwald, wykorzystujący duże przestrzenie między formacjami zalewian. W tym czasie piłkarze Ewingów grali chaotycznie. Jednak po 20 minutach coraz częściej przy piłce byli zalewianie, którzy nic specjalnego nie grali i prostymi środkami przedostawali się pod bramkę Macieja Pietkiewicza. I właśnie w 26. min potrzebowali trzech kontaktów z piłką na zdobycie gola. Dalekim wykopem zaczął bramkarz Ewingów, w środku zawodnik zgrał futbolówkę głową do Marcina Mostowca, a ten pokonał Pietkiewicza. Goście podwyższyli prowadzenie po rzucie karnym. Minęło pięć minut, prostopadłe podanie z pominięciem drugiej linii trafiło do Jakuba Kamińskiego, który ładnym strzałem zdobył trzecią bramkę. Po przerwie Grunwald zaczął pogoń po wyrównanie, ale pierwszego gola zdobył dopiero po rzucie karnym wykorzystanym przez Krystiana Kołakowskiego. Kilka minut później wśród gospodarzy ożyły nadzieje na wyrównanie, bo Kołakowski strzelił na 2:3. Niestety w międzyczasie czerwoną kartkę obejrzał Przemysław Dąbkowski i gospodarze w dziesiątkę nie dali rady doprowadzić do remisu.

Grunwald Gierzwałd - Ewingi Zalewo 2:3 (0:3)

0:1 - Mostowiec (26), 0:2 - Gortatowski (34 karny), 0:3 - J. Kamiński (39), 1:3, 2:3 - Kołakowski (69 karny, 75); czerwona kartka: Dąbkowski (70. za dwie żółte)





2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5