W lutym rusza emisja 6. serii filmowej sagi „Pensjonat nad Rozlewiskiem”. Serial powstał w okolicy Ostródy

2018-02-17 13:26:12(ost. akt: 2018-02-21 20:47:31)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Zdjęcia ruszyły w czerwcu ubiegłego roku w okolicach Ostródy, za kamerą stanął ponownie Adek Drabiński, a w serialu zobaczymy znanych i lubianych polskich aktorów.
Pierwszy klaps padł 6 czerwca. Na planie znów pojawiły się znane twarze, m.in. Joanna Brodzik, Piotr Grabowski, Olga Frycz, Antoni Królikowski, Sylwia Juszczak, Anna Czartoryska-Niemczycka i Irena Telesz-Burczyk.

"Pensjonat nad rozlewiskiem" to kontynuacja "Miłości nad rozlewiskiem", czyli losów głównej bohaterki Małgorzaty Jantar, odtwarzanej przez Joannę Brodzik, która po życiowych perypetiach otworzyła swój wymarzony pensjonat w jednej z mazurskich wsi.

Zdjęcia 6. serii rozpoczęły się na początku czerwca w Nastajkach koło Ostródy, prawdziwym pensjonacie „Młyn nad Rozlewiskiem”, malowniczo położonym wśród stawów i grobli, w miejscu dobrze znanym filmowcom i widzom tego serialu. Tu powstawały wcześniejsze serie tej filmowej opowieści. Ale plany zdjęciowe objęły też wiele innych miejsc w okolicach Ostródy i Olsztyna.

Na planie w Nastajkach zastaliśmy w czerwcu aktorów odtwarzających głównych bohaterów serialu Joannę Brodzik i Andrzeja Grabowskiego. Pogoda była kapryśna, niebo nad „Rozlewiskiem” zasnuły ciemne chmury, gdzieś daleko słychać już było pierwsze grzmoty. Nadchodziła burza. Ekipa techniczna szykowała plan do ujęcia. Filmowcom burza specjalnie nie przeszkadzała, bo scenę kręcono w sypialni. W szerokim łożu na piętrze pensjonatu Joanna Brodzik, czyli Małgosia ze swoim filmowym mężem Konradem (Piotr Grabowski) snuli plany na przyszłość. Przed okrzykiem reżysera „Akcja!” zostaliśmy wyrzuceni z sypialni, co zrozumiałe...

- Dziwnie, ale też ciekawie jest wrócić tu po czterech latach - mówiła Joanna Brodzik. - To jest piękne miejsce, a ja z przyjemnością wracam do postaci Małgosi Jantar. W tej serii ponownie zobaczymy postaci znane z poprzednich sezonów, ale pojawią się też nowe. Wikłają się w różne problemy i wokół nich toczy się życie nad „Rozlewiskiem”. Dla mnie ciekawe jest wchodzenie w te sytuacje, które wymyślili scenarzyści.

Na planie zabrakło zmarłej po ciężkiej chorobie Małgorzaty Braunek, filmowej Basi, mamy Małgosi Jantar.
- Moja bohaterka musiała zmierzyć się z zupełnie nową dla niej sytuacją, jaką jest śmierć mamy - dodaje Joanna Brodzik.
Możemy jeszcze dodać, że życie Małgosi wywróci się do góry nogami, gdy w jej pensjonacie pojawi się... komornik z wekslem na ponad milion złotych podpisanym przez jej zmarłą w Indiach matkę!

Aktorzy znani z poprzednich sezonów wcielili się w te same role, ale będą też zmiany. Do tej pory Elwirę grała Joanna Drozda, ale okazało się, że ze względu na inne zobowiązania, musiała zrezygnować, a w serialu zastąpiła ją Julia Pogrebińska.
Do ekipy filmowej „Rozlewiska” dołączyłą też Ewa Bukowska, która w 6. serii ponownie wcieli się w matkę Pauli (Anna Czartoryska-Niemczycka).

Aktorka wraca do tej roli po 8-letniej przerwie. Tym razem grana przez nią bohaterka przyjedzie nad „Rozlewisko” prosto z Paryża, gdzie od lat mieszka z mężem i synem. Nie miała kontaktów z córką. O tym, że Paula wyszła za mąż i ma dwoje adoptowanych dzieci, dowie się od taksówkarza, który przywiezie ją z Ostródy do pensjonatu Małgosi.

Do obsady serialu dołączy też Mikołaj Krawczyk. Zagra Adama, przystojnego biznesmena, który zamieszka w pensjonacie i postanowi rozkochać w sobie właścicielkę. Okaże się, że ma też względem Małgosi inne plany mogące zrujnować życie nie tylko jej, ale też wszystkich jej bliskich.

Kilka tajemnic z 6. serii „Rozlewiska” zdradził nam też drugi reżyser Makary Janowski.
- W tej serii odeszliśmy trochę od tego sielskiego i magicznego życia nad „Rozlewiskiem” — mówił Makary Janowski. - Pojawi się wątek kryminalny, który zburzy spokój mieszkańców pensjonatu. Będziemy też mieć sławnych gości na planie. Pojawią się między innymi Karol Strasburger i zespół „Perfect”. Więcej nie mogę zdradzić.

Ekipa techniczna szykowała już kolejne ujęcie. To mozolna praca z ustawianiem świateł, kamer i mikrofonów. Aktorom na planie towarzyszy zawsze od 30 do nawet 80 osób. I wydawać by się mogło, że tu również praca przebiega sielsko i leniwie, jak to nad „Rozlewiskiem”...
— To pozory, zapewniam że czasami jest jak na torze Formuły 1, gdy ze wszystkim trzeba zdążyć — mówi jeden z pracowników planu.

Zdjęcia trwały do końca sierpnia. Za kamerą stanął znakomity operator Bogdan Stachurski, który pracował przy takich produkcjach, jak „Wiedźmin”, czy filmy w reżyserii Marka Koterskiego „Życie wewnętrzne” i „Nic śmiesznego”.
Łącznie ekipa filmowa spędziła na planie w okolicy Ostródy 65 dni. W 6. sezonie zaplanowano 13 odcinków. "Pensjonat nad Rozlewiskiem" zadebiutuje na antenie TVP1 we wtorek 27 lutego o godz. 21 30.
bcl


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dlaczego?Co ja wam uczyniłem? #2443270 | 83.9.*.* 18 lut 2018 01:53

    Dlaczego?Co ja wam uczyniłem? Tak złego,że mogę się nieopatrznie manewrując pilotem,Natknąć się na to "DZiEŁO".Są przecież jakieś granice psychicznej odporności.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. kop #2443574 | 83.9.*.* 18 lut 2018 13:28

    ciekawe czy ruda świnia z radiowozu dalej będzie robiła tam za małpę

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Ewa #2443790 | 92.209.*.* 18 lut 2018 21:00

    O nieeee Mikołaj Krawczyk ten laluś z wybujałym ego a kto go chce w ogóle oglądać

    odpowiedz na ten komentarz

  4. PZ #2444201 | 46.171.*.* 19 lut 2018 16:49

    Wyprodukujcie coś w końcu na odmóżdżenie. W tv same gwiazdki, seriale i Musiały, tańce na lodzie, śpiewanie przed "celebrejts" no i oczywiście wiadomości-polityka. Nic konstruktywnego, edukacyjnego, odkrywczego, dokumentalnego. Za nasze zrabowane pieniądze utrzymujecie chordę darmozjadów typu karolak czy kożuchowska. Zrabowane, bo jak można nazwać podatek radiowo-telewizyjny gdzie jest przymusowy i nikogo nie obchodzi to że tv używam tylko i wyłącznie jako TV smart.

    odpowiedz na ten komentarz

  5. insider #2444241 | 188.146.*.* 19 lut 2018 18:05

    ...jedyne miejsce, gdzie zakompleksieni nieudacznicy moga anonimowo cos powiedziec...Serial prezentuje pieknie sfotografowana kraine 1000 jezior. Jakosciowo noe odbiega od rodzimych produkcji. Jesli ktos ma ochote na wyzszy poziom w warstwie wizualnej i artystycznej, niech przelaczy na NETFLIX‘a. PS: w tym serialu nie wystepuje Andrzej Grabowski, tylko PIOTR. pozdrawiam

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (7)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5