Tajemnica lasu pod Ostródą wciąż czeka na wyjaśnienie

2017-08-20 18:22:42(ost. akt: 2017-08-20 18:26:49)
Ciało znalazł kierowca, który zatrzymał się na krótki postój  w lesie przy skrzyżowaniu S7 z drogą w kierunku Morąga

Ciało znalazł kierowca, który zatrzymał się na krótki postój w lesie przy skrzyżowaniu S7 z drogą w kierunku Morąga

Autor zdjęcia: Łukasz Lamcho

Wciąż nie wiadomo w jakich okolicznościach poniósł śmierć mężczyzna, którego ciało znaleziono przypadkiem w lesie pod Ostródą. Po naszej informacji opublikowanej w internecie, z policją skontaktowało się w tej sprawie kilka osób. Udało się ustalić jego tożsamość.
Do makabrycznego odkrycia doszło w ubiegły piątek (11.08.) rano w lesie koło Ostródy przy skrzyżowaniu z drogą w kierunku Morąga, w okolicy tzw. Czerwonej Karczmy.

Kierowca ciężarówki zatrzymał się na krótki postój, żeby odpocząć. Wszedł do lasu i natknął się na ciało. O makabrycznym znalezisku natychmiast poinformował policję.

— Okazało się, że to ciało mężczyzny — mówi Janusz Karczewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. — Ciało znajdowało się we wstępnym stadium rozkładu. Zgon nastąpił prawdopodobnie kilka dni wcześniej. Nie znaleziono żadnych dokumentów wskazujących na jego tożsamość.

Jak się dowiedzieliśmy, znaleziony mężczyzna był bez koszulki, jedynie w spodniach. Niestety, warunki atmosferyczne sprzyjające szybkiemu rozkładowi i miejsce, w którym leżało ciało spowodowały, że trudno je było od razu zidentyfikować.

Po naszej publikacji w internecie, z policją skontaktowało się wiele osób, które miały informacje o osobach, które np. nagle zaginęły i nie dawały znaku życia od kilku dni. Policjanci mając też swoje ustalenia, wiązali te wątki, by ustalić kim mógł być mężczyzna. Udało się go zidentyfikować w czwartek (17.08.) rano. Okazało się, że to 36-letni mieszkaniec Ostródy.

Wciąż jednak nie ma odpowiedzi na pytanie co było przyczyną śmierci młodego przecież człowieka. Sekcja zwłok odbyła się w czwartek (17.08.). Na jej wyniki trzeba jeszcze poczekać kilka dni. Policja nie wyklucza żadnej możliwości. Mógł to być np. wypadek komunikacyjny i próba ukrycia ofiary wypadku w lesie lub inne zdarzenie losowe. Brane są pod uwagę i takie okoliczności, że mężczyzna mógł zasłabnąć, a że był sam w lesie, nikt nie przyszedł mu z pomocą.

Inną możliwością jest to, że jakieś osoby mogły się przyczynić do jego śmierci - to policja też bierze pod uwagę.
— Nie wykluczamy zdarzeń kryminalnych — dodaje Janusz Karczewski. Policjanci wciąż czekają na sygnały od mieszkańców, którzy mogą coś wiedzieć o okolicznościach tej makabrycznej historii.


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. chlebek z cukrem #2311120 | 94.254.*.* 21 sie 2017 17:29

    Pobili i wywieźli ciało, w stresie wyrzucili w pierwszy napotkany zarośnięty parking. Do roboty łapacze gnojów z gramem marihuany, słabi jesteście, ale macie pole do nauki.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. UFO #2310909 | 155.136.*.* 21 sie 2017 11:40

    UFO

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Tajemnicą to jest #2310783 | 5.172.*.* 21 sie 2017 08:18

    czy ciało z autodromu nie było pierwsze ?

    odpowiedz na ten komentarz

  4. diy #2310763 | 31.6.*.* 21 sie 2017 07:45

    Bez koszulki nikt normalny nie wchodzi do lasu, bo robactwo od razu by go zjadło żywcem. Pozostaje wątek kryminalny. Mam nadzieję, że wyjaśnią sprawę, jednak nie podając dokładniejszych danych nikt im nie pomoże.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. ja123 #2310673 | 88.156.*.* 20 sie 2017 22:26

    Tajemnica lasu myślałem ,że go wycięli i nie wiadomo kto

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (9)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5