Pijany miał podłożyć bombę byłej partnerce. Sprawa trafi do sądu

2017-08-17 13:00:18(ost. akt: 2017-08-17 10:48:28)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Pijany 44-latek z gminy Miłomłyn miał podłożyć bombę na posesji swojej byłej konkubiny. Na szczęście okazało się, że to fałszywy alarm. Mężczyzna jednak nie uniknie odpowiedzialności i usłyszy zarzuty fałszywego zgłoszenia o podłożeniu ładunku wybuchowego.
W sobotę (12.08) do oficera dyżurnego ostródzkiej komendy zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że jej były konkubent podłożył bombę na jej posesji. Z przekazanej informacji wynikało, że ładunek miał być zdetonowany niebawem.

Na wskazaną w zgłoszeniu posesję, a następnie do mieszkania konkubenta oficer dyżurny natychmiast skierował policyjny patrol oraz policjanta z grupy minersko-pirotechnicznej. Na miejscu pojawiły się zastępy straży pożarnej.

Policyjny pirotechnik dokładnie sprawdził pomieszczenia. Na szczęście nie potwierdzono, aby istniało jakiekolwiek zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców.

44-latek podczas przesłuchania nie kwestionował swojej winy. W tym czasie miał znajdować się pod wpływem alkoholu.

14 sierpnia prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut fałszywego zawiadomienia o podłożeniu ładunku wybuchowego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Ze swoich niewybrednych żartów mieszkaniec gminy Miłomłyn będzie tłumaczył się w sądzie. Mężczyzna na czas śledztwa został objęty policyjnym dozorem.

Źródło: KWP w Olsztynie

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5