Dwa dni z rzędu okradali ten sam supermarket

2017-06-14 11:50:56(ost. akt: 2017-06-14 11:54:57)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: archiwum wm.pl

54 i 62-latek z ostródzkiego supermarketu chcieli ukraść alkohol, kosmetyki i inne artykuły spożywcze za ponad 500 złotych. Mężczyźni zostali przyłapani przez sklepową ochronę i przekazani policjantom. Jak się okazuje była to ich druga kradzież w tym sklepie.
Tak jak w wierszu Wiesławy Szymborskiej „Nic dwa razy się nie zdarza” - tak stało się w przypadku 54 i 62 latka z Ostródy. Mężczyźni z jednego z supermarketów próbowali wynieść alkohol, kosmetyki oraz inne artykuły spożywcze za ponad 500 złotych.

Mężczyźni zostali przyłapani przez sklepową ochronę. Na miejsce zostali wezwani ostródzcy dzielnicowi. Wtedy też okazało się, że nie była to pierwsza kradzież tych mężczyzn w tym sklepie. Dzień wcześniej w podobny sposób ukradli towar za podobną kwotę. 54 i 62-latek trafili do policyjnego aresztu, natomiast artykuły na sklepowe półki.

13 czerwca mężczyźni zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty kradzieży. Teraz za popełnione przestępstwo grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. policjant #2266219 | 83.28.*.* 15 cze 2017 07:49

    Nie czepiajcie się naczelnika- to lojalny i oddany policjant, wielokrotnie nagradzany.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. XXX #2267136 | 188.146.*.* 16 cze 2017 15:26

      uczciwy??a sprawa defraudacji pieniedzy i kablowania na policjantów w mediach z powietrza sie wzieła?lojalny tak..bo sam na pomysl wystąpienia w tvn nie wpadł...taki jeden pan go namówił..no to lojalny..Panie moderatorze boi sie pan prawdy ze usuwa pan niekorzystne dla ostródzkiej komendy wpisy?czy ktos panu kaze to robic?

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    2. Policja znęcała się nad obywatelem Francji #2267951 | 83.28.*.* 17 cze 2017 19:29

      Policja znęcała się nad obywatelem Francji. Razili go paralizatorem po jądrach Znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem - takie zarzuty postawiła policjantom prokuratura po tym, jak na jaw wyszły wydarzenia, które miały miejsce w Lublinie w trakcie Nocy Kultury.W nocy z 3 na 4 czerwca grupa policjantów zatrzymała Igora C. Policjanci postanowili przewieźć . Już przed budynkiem jeden z funkcjonariuszy zaczął brutalnie znęcać się nad skutym w kajdanki chłopakiem. Torturował go w radiowozie za pomocą paralizatora, którego - jak ustalono w toku śledztwa - w ogóle nie powinien mieć. Przyrząd ten nie był bowiem na służbowym wyposażeniu funkcjonariusza. - Działając ze szczególnym okrucieństwem, znęcał się psychicznie i fizycznie nad pokrzywdzonymi pozbawionymi wolności, czym spowodował u jednego z nich obrażenia ciała skutkujące rozstrojem zdrowia na czas powyżej siedmiu dni - powiedziała Agnieszka Kępka, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie. wp Dwaj kolejni policjanci zostali tymczasowo aresztowani. Postawiono im zarzuty biernego przyglądania się całej sprawie. Sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy w obawie przed tym, że funkcjonariusze będą mataczyć. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. W chwili obecnej trwa postępowanie w sprawie zwolnienia oskarżonych policjantów. Rozpoczęły się również cztery postępowania dotyczące dyscyplinarnego zwolnienia ich przełożonych.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    3. Policjant przyszył kontrowersyjny napis #2268453 | 83.28.*.* 18 cze 2017 19:15

      Policjant przyszył kontrowersyjny napis do munduru? Zdjęcie wywołało burzę w sieci.Zdjęcie umundurowania jednego z policjantów identyfikującego się z ONR, które zostało zamieszczone na oficjalnej stronie tzw "Podlaskiej brygady ONR" budzi zdziwienie u wielu osób. Nad napisem policja widnieje hasło "śmierć wrogom ojczyzny".Upolitycznienie policji postępuje w szalonym tempie. Problemem nie jest jeden funkcjonariusz który identyfikuje się ze skrajną faszyzującą prawicą, ale fakt że jego przełożeni dopuścili go do służby w tak zmodyfikowanym mundurze" - twierdzą przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którzy żądają wyjaśnień w tej sprawie.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    4. Dziecko uratowane #2268583 | 89.228.*.* 18 cze 2017 23:28

      Niespełna dwuletni chłopczyk spod Kielc po tym jak dostał syrop zaczął sinieć i przestał oddychać. Ojciec dziecka zatelefonował do policjantów. Pomocnik oficera dyżurnego zachowując zimną krew krok po kroku instruował jak ratować dziecko. Udało się.Krótko przed godziną 12 w środę do zespołu dyżurnych kieleckiej policji dodzwonił się mieszkaniec gminy Strawczyn szukający pomocy dla swego synka.  - Dziecko wzięło syrop i nie ma z nim kontaktu. Zacisnęło piąstki, tak jakby go szarpało na wymioty - relacjonował mężczyzna.  Po drugiej stronie słuchawki był pomocnik dyżurnego kieleckiej policji aspirant Grzegorz Wójcik. Mundurowy od początku do końca rozmowy zachował zupełny spokój. Zaczął od pytania o to, czy dziecko oddycha i pod jaki adres skierować karetkę.  Gdy jego kolega alarmował pogotowie, aspirant zaczął instruować kielczanina: - Proszę położyć dziecko na swojej ręce, odwrócić głową w dół i poklepać po plecach między łopatkami.  - On wymiotuje. Sinieje. Nie oddycha - przekazywał mężczyzna, który nie tylko wypełniał polecenia policjanta, ale i starał się jednocześnie uspokoić rozpaczająca obok kobietę.  - Proszę położyć dziecko, odchylić jego główkę do tyłu, objąć ustami usta i nos dziecka, nabrać powietrza i lekko dmuchnąć - radził aspirant Grzegorz Wójcik a sekundy później usłyszał: - Proszę pana oddycha.  Cała akcja trwała niespełna dwie minuty. Policjant nie rozłączał się aż do przyjazdu karetki. W czwartek mundurowy, który uratował życie dziecka deklarował, że wcale nie czuje się bohaterem i nie chce występować przed kamerami. Zapewniał, że każdy policjant na jego miejscu zareagowałby tak samo.  Uratowany chłopczyk trafił pod opiekę lekarzy. - Jego ogólny stan jest w tym momencie dobry, nie zagrażający życiu - informowała w czwartkowe południe Anna Mazur-Kałuża, rzecznik prasowyWojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. 

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (8)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5