Znany muzyk zatrzymany po koncercie w Ostródzie. Prowadził auto po spożyciu alkoholu
2017-06-11 10:55:22(ost. akt: 2017-06-11 12:24:44)
Najpierw był koncert w amfiteatrze, potem kolizja na jednej z ulic w Ostródzie i utrata prawa jazdy. Muzyk prowadził po spożyciu alkoholu.
O godz. 1.30 sobotniej nocy policjanci zostali wezwani do kolizji na jednej z ostródzkich ulic. Okazało się, że za kierownicą vw passata siedział znany muzyk Tomasz O., który właśnie zakończył koncert w ostródzkim amfiteatrze. Po zbadaniu na zawartość alkoholu okazało się, że miał ok. 0,4 promila.
- Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy - mówi Romualda Szulim z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie.
Jeszcze nie wiadomo jakie będą konsekwencje dla kierowcy, policja prowadzi w tej sprawie czynności wyjaśniające.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (46) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ha #2263886 | 217.99.*.* 11 cze 2017 13:43
Organki mu nie przerobiły gorzałki? Nie oszukujcie się, że piwo wypił o 1 w nocy przed załadowaniem się do samochodu. Do 0,4 to mu do tej 1.30 już spadło - pytanie z ilu. A potencjalny morderca za kierownicą to element do wyeliminowania, nie ważne, czy to artysta czy nie.
Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz
gość #2263897 | 93.212.*.* 11 cze 2017 14:05
Niech łapią tych co są naprawdę pod wpływem a o,4 to śmiech Niemcy najbliżsi sąsiedzi mają 0,5 a tu chyba ktoś chciał zabłysnąć
Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
kierowca #2264342 | 178.235.*.* 12 cze 2017 09:55
Tak czytam te wpisy i dochodzę do wniosku, że w Polsce jest ogólne przyzwolenie na jazdę po pijaku. A potem się dziwią, że wypadki, śmierć i tym podobne . Polak , to taki człowiek, który uważa, że jest mądrzejszy od prawa . Jeśli jest 50 na zabudowanym, to on jedzie 60 bo to przecież nic się nie stanie, jak na esce jest 120 to on poleci 140, bo to pusta droga i on jedzie bezpiecznie. Jeśli jest norma do 0,2 , to przecież 0,4 to nic złego. Ludzie obudźcie się. Jeśli nie można, to nie można. I tak jest w każdej dziedzinie życia. Tylko naginać, nie przestrzegać i kombinować. Polak lubi, jak dostaje twardo w dupę, wtedy przychodzi refleksja. Tylko w myśl przysłowia, że mądry polak po szkodzie. i czy to znany muzyk - artysta, czy statystyczny Kowalski - prawo jest prawem. Koniec i kropka. I niech nikt mi tu nie opowiada pierdół, że to tylko 0,4 . Był alkohol, była kolizja, i o czym tu dyskutować. Ludzie opamiętajcie się. Co byście pisali, gdyby tak zamiast kolizji zabił kogoś na przejściu? Przecież nie pozostało by na nim suchej nitki. Najpierw trzeba się puknąć w łeb a potem pomysleć, czy takie zachowanie warto pochwalać, czy bardziej potępić. Pozdrawiam
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Ostrudziadowiec #2264228 | 94.254.*.* 12 cze 2017 02:43
Trzeba być po mocnej wódzie, żeby koncertować w ostródzie
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
ewa #2263938 | 88.156.*.* 11 cze 2017 16:24
dobrze, bo panoszą się już wszędzie po pijaku te muzyki z organkami.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz