W obronie szpitala padły ostre słowa

2017-05-31 10:33:02(ost. akt: 2017-05-31 12:05:49)

Autor zdjęcia: Barbara Chadaj-Lamcho

Oszuści! Złodzieje! Na taczki! - takie okrzyki wznosili pod Starostwem Powiatowym w Ostródzie uczestnicy pikiety w obronie szpitala i jego pracowników.
Zorganizowana przez pracowników szpitala i NSZZ "Solidarność" pikieta zgromadziła kilkadziesiąt osób. Domagali się m. in. przywrócenia zwolnionych pracowników do pracy, podjęcia rozmów z pracownikami i związkami zawodowymi, odwołania prezesa spółki i rady nadzorczej, likwidacji fikcyjnych stanowisk w administracji.

Pod adresem zarządu szpitala i władz powiatu padały ostre słowa: — Oszuści! Złodzieje! Na taczki! Hańba! — takie okrzyki wznosili protestujący.
Wśród protestujących znalazł się były starosta Włodzimierz Brodiuk i radni opozycji, skutecznie podgrzewający i tak już gorącą atmosferę pod starostwem.

Przypomnijmy, na początku maja, po zwolnieniu drugiego lekarza w tym roku na oddziale chirurgii urazowo-ortopedycznej, ordynator zawiesił przyjęcia planowe pacjentów. Blisko miesiąc rozmów nie przyniosły rozwiązania. W końcu maja wypowiedzenie otrzymał ordynator Krzysztof Wiśniewski. To także jego powrotu do pracy, jako wybitnego specjalisty, domagali się protestujący.

Władze powiatu, do którego należy szpital, podkreślają, że o żadnej likwidacji szpitala ani oddziału ortopedii mowy nie ma. Świadczą o tym prowadzone inwestycje i budowa m. in. bloku operacyjnego, co ma poprawić jakość świadczonych usług medycznych. Sytuacja finansowa wymaga jednak wprowadzenia racjonalizacji wydatków.
— Zgodnie z obowiązującymi przepisami za politykę kadrową odpowiada prezes spółki — mówił starosta Andrzej Wiczkowski.

Wśród zebranych znakomita większość popierała postulaty pikietujących. Były jednak też głosy źle oceniające opiekę medyczną w ostródzkim szpitalu.
— Trafiłam do naszego szpitala i lekarze postawili mi złą diagnozę — mówiła jedna z naszych rozmówczyń. — Dopiero gdy pojechałam do Morąga znalazłam tam właściwa opiekę. Dlatego nie będę bronić zwolnionych lekarzy.

Wszyscy są zgodni, że szpital musi istnieć i nieść właściwą opiekę pacjentom z Ostródy i okolic. Jednak wynagrodzenie jakie otrzymuje część ordynatorów budzi zdumienie.
— Zarabiają po 25 czy nawet 30 tysięcy miesięcznie! — mówi nasz rozmówca. — To jakaś specjalistyczna klinika u nas jest? Przecież to jest zaledwie szpital powiatowy i to ciągle w długach, które powiat wiecznie spłaca, czyli my wszyscy.

Po pikiecie wszyscy udali się na sesję Rady Powiatu w Ostródzie, gdzie toczyła się dyskusja na temat sytuacji w szpitalu.





Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gość #2256572 | 212.160.*.* 31 maj 2017 11:56

    Na miejscu nowego prezesa, już 1,5 roku temu bym ich pozwalniał. A jak tu pikietujecie, to kto się opiekuje pacjentami?

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Tchórze #2256610 | 94.254.*.* 31 maj 2017 12:32

      Poziom artykułu sięga dna, gdzieś na poziomie gazety wyborczej i tvp. Insynuacje i wypowiedzi anonimowe. Brawo

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. obserwator #2256618 | 85.178.*.* 31 maj 2017 12:40

        pikieta zgromadziła kilkadziesiąt osób chyba kilka osób

        Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

      2. ada #2256621 | 212.160.*.* 31 maj 2017 12:41

        Niestety, ludzie boją się mówić "z nazwiskiem" A co nie wpisują się te wypowiedzi w waszą wizję obrony tego przybytku? Za dużo prawdy?

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        1. Gość #2256624 | 212.160.*.* 31 maj 2017 12:47

          Były starosta jak dyrygent, jak podnosił ręce to reszta krzyczała "Złodzieje", normalnie kabaret. To ja się pytam panie były starosto, dlaczego ni e udało ci się przez 8 lat zbudować bloku operacyjnego? Obok żona byłego starosty, zapewne wybitna specjalistka od spraw medycznych, dalej jeden były sekretarz, emerytowany żołnierz, obom kolejny były sekretarz... Mam wrażenie, że ból po oderwanych stołkach nadal doskwiera. I oczywiście teksty, że to nie ma nic wspólnego z polityką. Ludzie, ogarnijcie się!!!

          Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (23)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5