Koszmar sylwestrowej nocy. One wtedy bardzo cierpią

2016-12-31 07:00:00(ost. akt: 2016-12-30 16:16:49)
Po hucznej sylwestrowej nocy wiele psów, które się zgubiły podczas ucieczki,  trafia do schroniska

Po hucznej sylwestrowej nocy wiele psów, które się zgubiły podczas ucieczki, trafia do schroniska

Autor zdjęcia: Archiwum GN

Gdy ludzie się bawią psy cierpią. Już pierwsze petardy na długo przed sylwestrem powodują, że psy wpadają w popłoch. O północy jest jeszcze gorzej. Można im ten stres złagodzić.
— Moje psy już dwa dni przed sylwestrem straciły apetyt i nic nie jedzą po pierwszych petardach, jakie ktoś odpalił niedaleko domu — mówi mieszkający koło Ostródy właściciel dwóch psów. — A już w sylwestra cierpią strasznie. Próbuję im jakoś pomóc, ale i tak źle znoszą fajerwerki i pokazy sztucznych ogni na każdym podwórku.

Dla wielu psów Sylwester to jedna z najgorszych nocy w roku. Co roku wiele z nich trafia do schroniska, bo zgubiły się uciekając przed hałasem.

Dlaczego psy boją się fajerwerków?
Jedna z teorii mówi, że huk petardy powoduje wzrost ciśnienia w uszach psa i ze względu na niezwykłą wrażliwość tego narządu - powoduje ból. Taka reakcja zachodzi u wrażliwszych psów dlatego właśnie nie wszystkie psy jednakowo reagują na wystrzał petardy.

Jak pomóc psu w Sylwestra?
Zminimalizować stres związany z fajerwerkami. Można poprosić weterynarza o środki uspokajające dla psa. Dla wielu psów jest to najlepsze wyjście ponieważ leki pozwalają im przespać najbardziej stresujący czas.
Można też znaleźć psu bezpieczne miejsce, w którym pies będzie mógł przeczekać noc. Warto też zostawić zapalone światła – dzięki temu błyski nie będą tak widoczne. Pomaga też włączony telewizor lub radio, które wytłumią trochę huk petard.

Gdy wychodzimy z nim na spacer, nich będzie na smyczy. W sylwestra najlepiej jednak pozostawić pupila w zamkniętym pomieszczeniu.



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Edek #2148169 | 178.235.*.* 2 sty 2017 08:55

    Nie tylko psy cierpią, koty też! Kot ma niezwykle wyczulony słuch, dlatego głośne dźwięki to dla niego po prostu ból. Też pytam - dlaczego dzieciaki mogą kupować petardy i fajerwerki? A potem cały sylwester i nowy rok zabawiają się nie tylko na podwórkach ale i na ulicach? Gdzie jest wtedy straż miejska i policja i te ich szumnie zapowiadane patrole? Jakoś żadnego nie widziałem.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. asd #2146884 | 178.235.*.* 31 gru 2016 15:28

    A może LENIWA policja czyniła by swoją powinność i łapała 5-15 letnie dzieci z wielkimi petardami, które już od 2ch tygodni pod oknami odpalają. Nie dość, że nieletni bez nadzoru nie mogą wg. prawa posiadać materiałów wysokoenergetycznych, tak samo nie wolno strzelać bez pozwolenia poza 31 grudnia, i co najważniejsze, kryminalnym przestępstwem jest sprzedawanie takich materiałów nieletnim. A tym czasem, nawet ten pod biedronką koło komisariatu sprzedaje bez czajenia się cieciom.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. W rosmanie #2146751 | 5.172.*.* 31 gru 2016 12:08

    są tabletki uspokajające dla psów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5