Kłusował na Gilu Małym. Ryb nie zjadł, nie sprzedał, a może posiedzieć

2016-09-07 07:35:43(ost. akt: 2016-09-07 07:42:07)
Policjanci zabezpieczyli sieci rybackie, których 58-latek używał do kłusowania

Policjanci zabezpieczyli sieci rybackie, których 58-latek używał do kłusowania

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Kradzione nie tuczy. Może źle pojął to 58-latek z gminy Ostróda. Może chciał być fit i zjeść trochę ryb z nielegalnego połowu. Został jednak złapany przez strażników rybackich podczas kłusowania i teraz nawet na 2 lata może być pozbawiony wolności.
58-letni mieszkaniec gminy Ostróda wybrał się "na ryby" na jezioro Gil Mały w pobliżu Miłomłyna. Ale jego łowy odbywały się sposób nielegalny. Kiedy kłusował został namierzony przez funkcjonariuszy Państwowej Straży Rybackiej. Strażnicy wyczekali aż kłusownik zwinie sieci rybackie z zawartością i zatrzymali mężczyznę na gorącym uczynku. Amator kradzionych ryb został przekazany policjantom, którzy podczas zatrzymania mężczyzny zabrali też sprzęt kłusowniczy.

Tego samego dnia 58-latek usłyszał zarzuty nielegalnego połowu ryb. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara  nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5