Rok dzieli nas od ekspresówki

W sierpniu przyszłego roku cały warmińsko-mazurski odcinek „siódemki” będzie drogą ekspresową. A to oznacza, że dopuszczalna prędkość wzrośnie do 120 kilometrów na godzinę.


Teraz w budowie jest ponad 60 kilometrów nowej drogi. Prace trwają od Miłomłyna aż po Napierki.
— Rozmach prac jest rzeczywiście ogromny — mówi Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. — Równocześnie trwają roboty na kilku odcinkach, a inwestycje zostaną zakończone niemal w tym samym czasie, to kierowcy od razu zauważą wielką zmianę. 


Najszybciej stanie się to na odcinku Miłomłyn – Ostróda Północ. Ten nieco ponad 9-kilometrowy odcinek drogi ma być gotowy w marcu 2017 roku. Obecnie stan zaawansowania prac wynosi tu ok. 85 proc., ale też trzeba pamiętać, że tutaj prace ruszyły w listopadzie 2014 roku. 


Półmetek (52 proc.) przekroczyły roboty na budowie obwodnicy Ostródy w ciągu S7 i S16. Na tym odcinku drogowcy mają jeszcze trochę czasu, bo tu prace mają zakończyć się w sierpniu 2017 roku.
 Nieco wcześniej, bo na czerwiec przyszłego roku, planowane jest oddanie do użytku odcinków Ostróda – Rychnowo (stan prac wynosi 53 proc.) i Rychnowo – Olsztynek, gdzie zaawansowanie robót wynosi 40 proc.
— Prace na całej „siódemce” idą zgodnie z harmonogramem — zapewnia Karol Głębocki. 


W związku z budową „siódemki” są utrudnienia w ruchu, objazdy.
W Ostródzie w najgorszej sytuacji są mieszkańcy osiedla Plebiscytowego oraz Lubajn czy Międzylesia. W związku ze skierowaniem ruchu z "siódemki" na ulicę Olsztyńską, muszą swoje w korkach odczekać. I nie ma już skrzyżowania Olsztyńskiej z "siódemką", więc nabijają kilometry jadąc na ronda z ulicą Grunwaldzką lub Szosą Elbląską.
W ubiegłym tygodniu otwarto natomiast skrzyżowanie ulicy Olsztyńskiej i Przemysłowej, co na pewno ucieszyło właścicieli zlokalizowanych tu zakładów i firm. Przed nami jeszcze rok takich utrudnień.
am, bach

Zapraszamy do lektury

[/media]