Nikt nie ma wątpliwości: to mogło być podpalenie!

2016-08-21 12:00:00(ost. akt: 2016-08-19 14:38:41)
Po warzywniaku nie ma śladu. Spaliła się też elewacja ostródzkiej galerii

Po warzywniaku nie ma śladu. Spaliła się też elewacja ostródzkiej galerii

Autor zdjęcia: Łukasz Lamcho

Tej samej nocy, w odstępie piętnastu minut, zapaliły się dwa warzywniaki należące do tego samego właściciela. Ocalał trzeci, który znajduje się tuż pod kamerą monitoringu. Policja podejrzewa podpalenia i szuka sprawców.
Do pożarów doszło w nocy. Około godziny 1 straż pożarna została wezwana do pierwszego pożaru, a zaledwie kwadrans później ogień pojawił się w drugim miejscu. Spłonęły doszczętnie dwa warzywniaki należące do tego samego właściciela – jeden przy Galerii Mazurskiej przy ul Jana Pawła II w Ostródzie, drugi przy Biedronce na ulicy Grunwaldzkiej.

Strażacy, którzy gasili oba pożary podejrzewają, że mogło to być celowe podpalenie. Świadczą o tym czas i miejsce obu pożarów.
— Trudno uwierzyć, że to przypadek, pożary wybuchły niemal w tym samym czasie i spłonęły warzywniaki należące do tej samej osoby — mówi Grzegorz Różański, oficer prasowy PSP w Ostródzie. — Stąd przypuszczenie, że to mogło być podpalenie, ale tylko przypuszczenie, bo dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.

Policja bierze pod uwagę różne możliwości.
— Bierzemy pod uwagę, że to może być działanie konkurencji i celowe podpalenie — mówi Janusz Karczewski z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. — Prowadzimy w tej sprawie czynności wyjaśniające. Mamy zabezpieczone materiały z monitoringu.

Więcej na ten temat piszemy w Gazecie Ostródzkiej.


Zapraszamy do lektury

[/media]

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5