Las nie jest miejscem na odpady. Strażnicy szukają "autora" kupy śmieci

2016-04-28 12:00:00(ost. akt: 2016-04-28 21:30:02)

Autor zdjęcia: GO

W lasku przy ul. Spokojnej w Ostródzie pojawiła się góra odpadów. Wszystko wskazuje na to, że wyrzucili je tam pracownicy spółki komunalnej spoza Ostródy. Sprawą zajęła się ostródzka straż miejska. - Niestety nie jest to przypadek odosobniony, ponieważ na bieżąco zajmujemy się innymi dzikimi wysypiskami – mówi Andrzej Bartnicki, zastępca komendanta SM w Ostródzie.
Ostródzcy strażnicy zostali powiadomieni o tym, że w lasku przy ul. Spokojnej (vis a vis schroniska dla bezdomnych zwierząt) ktoś wysypał odpady budowlane. Po wstępnych oględzinach nielegalnego wysypiska funkcjonariusze straży miejskiej wytypowali skąd pochodziły śmieci i udali się do ich właściciela.

- Osoba ta powiedziała nam komu zleciła i zapłaciła za wywóz odpadów – mówi Andrzej Bartnicki. - Miał to być przedstawiciel firmy komunalnej spoza Ostródy, która kiedyś zajmowała się gospodarką odpadami na terenie naszego miasta. Skontaktowaliśmy się z właścicielem tej firmy, który poinformował nas, że z zapisów GPS nie wynika, żeby jakikolwiek ich samochód było we wskazanym terminie na terenie Ostródy. Na razie jesteśmy na etapie wymiany korespondencji z rzeczoną firmą.

Okazuje się jednak, że wyrzucanie śmieci do lasów to modna praktyka, szczególnie na terenach wiejskich. Kilka razy w roku z tego powodu sporo pracy mają na przykład pracownicy Nadleśnictwa Miłomłyn.
- O skali tego zjawiska ciężko się wypowiadać, ale rzeczywiście mamy z tym problem – mówi Monika Ptaszkiewicz, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Miłomłyn. - Sterty opon samochodowych, odpady budowlane oraz komunalne, niestety, są wyrzucane do lasów. Sprzątanie tych terenów należy do nas, dlatego przynajmniej cztery razy w roku organizujemy akcje sprzątania w naszych lasach. Jest to z zasady po zimie, przed wakacjami i po wakacjach. Koszty sprzątania i wywozu tych odpadów leżą po naszej stronie.

Przypominamy, że za darmo można się pozbyć takich odpadów w Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów (PSZOK). Taki punkt znajduje się na terenie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Rudnie. Po co zanieczyszczać lasy i narażać się na mandat.

Zapraszamy do lektury



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. max #1983684 | 178.43.*.* 28 kwi 2016 16:55

    Straż Miejska nie zna Ostródy? Spokojna na przeciw schroniska dla zwierząt? Może podesłać do UM plan miasta żeby urzędnicy poznali ulice?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. matys73 #1983685 | 89.228.*.* 28 kwi 2016 16:56

    A wystarczyłoby tylko kilka osób schwytać i dowalić takie kary że inni 100 razy by pomyśleli zanim by coś takiego zrobili. Ale jeśli kara to 100 lub kilka set to za mało. Nic Polaków tak nie uczy jak kara finansowa.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. kkk #1983715 | 176.221.*.* 28 kwi 2016 17:40

    przeciez przy drodze koło schroniska jest monitoring

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Papier i Papier I END #1983788 | 5.172.*.* 28 kwi 2016 19:11

    Zleceniodawca za usługę dostaje rachunek.Zleceniobiorca za oddanie śmieci do Rudna dostaje fakturę lub rachunek.Wszystko w temacie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. gość #1983813 | 88.199.*.* 28 kwi 2016 20:07

    taki punkt odbioru odpadów powinien być w mieście a nie jakimś rudnie

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5