Kilkanaście drzew ściętych nad jeziorem Drwęckim. Tutaj rządzą bobry

2016-04-09 08:00:00(ost. akt: 2016-04-08 16:17:04)

Autor zdjęcia: Internauta

Na kilkanaście ściętych przez bobry drzew natknęli się nasi Czytelnicy w lesie w okolicach Piławek nad Jeziorem Drwęckim. Przejęci zadzwonili do nas, czy nie zagrozi to aby leśnemu drzewostanowi. - Nie ma takiego zagrożenia - uspokaja Monika Ptaszkiewicz, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Miłomłyn.
- Po zimowej przerwie wróciłem na rowerowy szlak i nie wierzyłem w to, co zobaczyłem nad Drwęckim w okolicach Piławek – zadzwonił do redakcji nasz Czytelnik. - Bobry miały chyba bardzo pracowitą zimą, bo na brzegu leży kilkanaście ściętych przez nie drzew, które wylądowały po części w wodzie. A kolejnych kilka drzew jeszcze stoi, ale są już "podgryzione" w różnym stopniu przez te zwierzęta. Czy to normalna sytuacja?

Okazuje się, że bóbr europejski, niegdyś gatunek zagrożony wyginięciem, na dobre powrócił na Warmię i Mazury. Krajowa populacja bobra według danych GUS w 2015 roku wynosi około 100 tysięcy sztuk.

- W województwie warmińsko-mazurskim liczebność bobrów szacuje się na 10,5 tys. sztuk, z czego aż 15 procent populacji żyje na terenie Nadleśnictwa Srokowo – informuje Adam Pietrzak, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.

Jak widać bobry dobrze mają się też w okolicach Ostródy, a konkretnie w lesie pod Piławkami w Nadleśnictwie Miłomłyn.

- Póki co obecność bobrów na terenie naszego nadleśnictwa nie zagraża naszej gospodarce – zapewnia Monika Ptaszkiewicz, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Miłomłyn. - Bobry najczęściej ścinają drzewa, które rosną w linii brzegowej. A rosnące tam drzewa nie są objęte pracami gospodarczymi, bo są to tereny pozostawione procesom naturalnym.


Jak się zabierają bobry do robienia tamy? Piszemy o tym w piątkowej Gazecie Ostródzkiej.


Zapraszamy do lektury




Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Wielkość populacji ? #1972557 | 5.172.*.* 9 kwi 2016 21:21

    Zależy m.in od zasobów środowiska.Jest woda są bobry.Są bobry jest mała retencja wody.Ze znanych gatunków na ziemi zarówno człowiek jak i bóbr potrafia dostosowywać środowisko dla siebie .Dlatego mamy wieczny konflikt między człowiekiem i bobrem.Pozytywy to zawsze większe nawodnienie gruntu i ochrona przed suszą.Jeśli chodzi o drzewa to starczy ich i dla człowieka i dla bobra.Pamiętać należy iż po wojnie w Polsce populacja spadła zaledwie do paru osobników.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Koska #1972360 | 83.9.*.* 9 kwi 2016 18:06

    To zobaczcie co jest nad Łyną. Wystarczy przejść się brzegiem w lesie miejskim. Pogrom drzew. Potem idźcie do Redykajn rządzą wszędzie nawet w jakiś rowach i stawach. Pościnane drzewa różnej wielkości te w Redykajnach niektóre olbrzymie kilkudziesięcioletnie, a tamy tak zrobione że hałas spadającej wody prawie jak na Niagarze. Jakie one mają zębiska że wióry drzewne są tak szerokie jak ciosane siekierką. "Robota" bobra robi wrażenie.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Czytelnik ! #1972348 | 87.142.*.* 9 kwi 2016 17:34

    Tak jak widac , to te Bobry nie traca czasu , pomagaja w akcji scinania drzew !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Biegacz #1972259 | 93.216.*.* 9 kwi 2016 14:39

    Na wzgórzach Dylewskich jest to samo bobry ostro działają na jeziorze francuskim

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  5. bóbr #1972252 | 178.235.*.* 9 kwi 2016 14:17

    bobry też chcą żyć, a robią to co zawsze robiły, aby przeżyć, tylko się cieszyć z takich widoków jak na zdjęciach

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (9)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5