Kumulacja trzynastek zakończyła się porażką Sokoła w Białymstoku

Spotkanie 8. kolejki sezonu 2015/2016 rozegrane zostało 13 września, a rozpoczęło się o godz. 13. Trzynastki nie zwiastowały niczego dobrego. I niestety przyniosły trzecioligowcom z Ostródy pecha, bo mecz skończył się drugą w tych rozgrywkach porażką.

W wyjściowym składzie Sokoła na mecz z rezerwami Jagiellonii zabrakło kontuzjowanego Dawida Kowalskiego. Za to w jedenastce "Jagi" było kilku zawodników, którzy dzień wcześniej zaliczyli kilkudziesięciominutowe występy w przegranym meczu ekstraklasy ze Śląskiem we Wrocławiu. Na Dolnym Śląsku nie pomogli w uzyskaniu korzystnego rezultatu, bo białostoczanie przegrali 1:3, ale w spotkaniu z Sokołem byli przydatni.

Gospodarze na stadionie białostockiego MOSP szybko opanowali środkową strefę boiska, a na dodatek bezlitośnie wykorzystywali błędy ostródzian. Pierwszy już w 9. min, kiedy za krótko piłkę wybił Artur Naczas. Futbolówkę przejął pomocnik "Jagi" dośrodkował w pole karne, a tam Przemysław Frankowski strzałem z głowy pokonał Mateusza Leśniewskiego. Po 35. min przewagę uzyskał Sokół i kilka razy zagroził gospodarzom. Niestety pod bramką Jagiellonii ostródzcy piłkarze byli nieskuteczni. W 45. min goście stracili drugiego gola. Było to po rzucie rożnym dla Sokoła, piłkę przejęli żółto-czerwoni, wyprowadzili kontratak, wykorzystali przewagę liczebną i Leśniewski drugi raz wyjmował futbolówkę z bramki.

W drugiej połowie ostródzianie dążyli do zmniejszenia strat. Ale udało im się to dopiero w końcówce spotkania, kiedy kontaktowego gola zdobył Łukasz Goździejewski. Niestety zabrakło czasu na wyrównanie. Po porażce w Białymstoku Sokół pozostał na 2. miejscu w tabeli.

Jagiellonia II Białystok - Sokół Ostróda 2:1 (2:0)
1:0, 2:0 - Frankowski (9, 45), 2:1 - Goździejewski (88)