Tu kierowcy tracą prawo jazdy i płacą
2015-05-26 13:16:14(ost. akt: 2015-05-26 13:47:13)
Prosta droga, dobra widoczność, więc kierowcy nie zdejmują nogi z gazu. Pędzą, chociaż to teren zabudowany. Tracą prawo jazdy i płacą.
Jak wynika z pierwszych statystyk - w powiecie ostródzkim najbardziej newralgiczne miejsca to Szyldak i Grabin. Przez obie miejscowości prowadzi droga krajowa nr 7. Tu kierowcy najłatwiej tracą prawo jazdy, bo pędząc „siódemką” bez trudu przekraczają dozwoloną prędkość o 50 km/ha.
Pierwsze odebrane prawa jazdy po wprowadzeniu nowych przepisów to dwoje kierowców zatrzymanych przez policję w miejscowości Rychnowo. W terenie zabudowanym jechali ponad 100 km/h.
Kolejni kierowcy „wpadli” w Grabinku, kilka kilometrów od Rychnowa, także na „siódemce”. Policjanci ruchu drogowego zarejestrowali najpierw samochód marki opel insignia jadący w obszarze zabudowanym z prędkością 119 km/h. Ponadto kierowca tego auta nie przestrzegał zakazu wyprzedzania w miejscu, gdzie była linia podwójna ciągła. 26-letniemu mieszkańcowi Otwocka zatrzymano prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące. Będzie też musiał zapłacić kilkuset złotowy mandat, a na jego konto trafi 15 punktów karnych za popełnione wykroczenia.
I jeszcze jeden pechowy kierowca z Otwocka stracił prawo jazdy w Grabinku. W poniedziałek 25 maja 32-letni mieszkaniec Otwocka na terenie zabudowanym jechał z prędkością ponad 130 km/h. Kierowca nie przestrzegał też zakazu wyprzedzania w miejscu, gdzie była linia podwójna ciągła. Oprócz utraty uprawnień na najbliższe 3 miesiące, mężczyzna będzie też musiał zapłacić kilkuset złotowy mandat, a na jego konto trafi również 15 punktów karnych za popełnione wykroczenia.
Policjanci przypominają, że przekroczenie prędkości w takim miejscu skutkuje obligatoryjnym zatrzymaniem uprawnień na 3 miesiące.
Kolejni kierowcy „wpadli” w Grabinku, kilka kilometrów od Rychnowa, także na „siódemce”. Policjanci ruchu drogowego zarejestrowali najpierw samochód marki opel insignia jadący w obszarze zabudowanym z prędkością 119 km/h. Ponadto kierowca tego auta nie przestrzegał zakazu wyprzedzania w miejscu, gdzie była linia podwójna ciągła. 26-letniemu mieszkańcowi Otwocka zatrzymano prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące. Będzie też musiał zapłacić kilkuset złotowy mandat, a na jego konto trafi 15 punktów karnych za popełnione wykroczenia.
I jeszcze jeden pechowy kierowca z Otwocka stracił prawo jazdy w Grabinku. W poniedziałek 25 maja 32-letni mieszkaniec Otwocka na terenie zabudowanym jechał z prędkością ponad 130 km/h. Kierowca nie przestrzegał też zakazu wyprzedzania w miejscu, gdzie była linia podwójna ciągła. Oprócz utraty uprawnień na najbliższe 3 miesiące, mężczyzna będzie też musiał zapłacić kilkuset złotowy mandat, a na jego konto trafi również 15 punktów karnych za popełnione wykroczenia.
Policjanci przypominają, że przekroczenie prędkości w takim miejscu skutkuje obligatoryjnym zatrzymaniem uprawnień na 3 miesiące.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (30) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
zenin #1741588 | 109.241.*.* 26 maj 2015 16:23
i ani żywej duszy ani domu w pobliżu. Ale znak stoi więc i policja się ustawia. Tak to w tym kraju działa. Nie ma ich przy szkołach w centrach lub na osiedlach . Dlaczego????? BO SIĘ NIE OPŁACA!!!! Bandytów się łapie na obrzeżach wylotach czy zadupiach totalnych. A potem się wsiada do radiowozu i ma totalnie wypierdziane na przepisy ruchu drogowego. Bo to paniska przecież. Strzeżcie się POlicmajstry moja kamerka za wami śmiga cały czas. Przyjdzie kolej i na wasze kwity. I nie hejtujcie bo macie już nie jeden przykład że upierdliwy obywatel dopią swego i udupił kilku cwaniaczków w mundurach!!! Może nazwiskami rzucić :)
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Men #1741613 | 88.156.*.* 26 maj 2015 17:12
Tutaj nikomu nie zależy na bezpieczeństwie, to tylko mydlenie oczu dla łupienia swoich obywateli w biały dzień. Chcecie naprawdę poprawić bezpieczeństwo, to zapraszam na Litwę. Tam nikt po krzakach się nie chowa, żeby łupić.Tam mają prosty sposób: przy wjeździe, w trakcie i na końcu terenu zabudowanego na kierowcę, który chciałby zaszarżować czekają "wypasieni śpiący policjanci" - kto był, ten wie, a kto się na takim przejechał, to tym bardziej wie. U nas takie proste rozwiązanie nie przejdzie, bo to nie ta kategoria podejścia Państwa do obywatela.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
JA #1741576 | 79.188.*.* 26 maj 2015 15:56
JEDNA Z GŁÓWNYCH DRÓG KRAJOWYCH PRZEBIEGA PRZEZ MIEJSCOWOŚĆ.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
bzdura lex sed lex #1741880 | 88.156.*.* 26 maj 2015 22:48
Niemało jest "terenów zabudowanych", które specjalnie do tego celu zostały "odpowiednio" oznakowane.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
niggdy #1741591 | 109.241.*.* 26 maj 2015 16:24
ich nie ma tam gdzie jest realne zagrożenie.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz