Olimpia Zambrów wygrała w Ostródzie z Sokołem

2014-10-19 13:40:04(ost. akt: 2014-10-19 15:17:05)
W 8. min piłka wpadła do siatki Olimpii i Sokół prowadził 1:0 po strzale Przemysława Płoszczuka

W 8. min piłka wpadła do siatki Olimpii i Sokół prowadził 1:0 po strzale Przemysława Płoszczuka

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Trzynastka okazała się pechowa dla piłkarzy ostródzkiego Sokoła. W 13. kolejce III ligi ostródzianie przegrali u siebie z liderującą Olimpią Zambrów 1:3. Szkoda tylko, że najsłabszy w całym spotkaniu był arbiter z Olsztyna.
Arbiter Patryk Kępka powinien otrzymać honorowe członkostwo klubu z Zambrowa za to co zobaczył w 77. min meczu przy ul 3 Maja w Ostródzie. W polu karnym Sokoła o piłkę walczyli Łukasz Gwiazda z Michałem Hryszko, zawodnik gospodarzy wślizgiem wybił futbolówkę spod nóg rywala, ta potoczyła się na rzut rożny, a chwilę potem piłkarz Olimpii przewrócił się. Sędzia główny meczu w Ostródzie, może dopiero po trzech sekundach podyktował jedenastkę dla gości. A prezentu od arbitra nie zmarnował Kamil Zapolnik, który ustalił wynik spotkania na 1:3.

Wcześniej podczas rywalizacji mistrza III ligi z jej aktualnym liderem kibice byli świadkami naprawdę dobrego meczu z obu stron. Niestety najsłabsza była trójka sędziowska oceniana przez przedstawiciela Podlaskiego Związku Piłki Nożnej. Ale w 8. nie było żadnych wątpliwości, piłkę na połowie gości przejął Krystian Słowicki, podał do Macieja Szostka, ten złamał akcję do środka i zagrał do wchodzącego w pole karne Przemysława Płoszczuka, który prawą nogą strzelił w długi róg obok golkipera Olimpii.

W 11. i 12. min dobre okazje mieli zambrowianie, ale raz strzelali niecelnie w sytuacji sam na sam z Piotrem Sikorą, a chwilkę później Hryszko główkował nad bramką. Sokół nie był dłużny, wpierw dośrodkowanie Michała Jankowskiego zostało zablokowane przez obrońcę, a w 16. min Płoszczuk wyłożył piłkę Słowickiemu, który z 8 metrów strzelił w bramkarza. Po 30. min przewagę uzyskali goście i w 35. min po mierzonym strzale Michała Twardowskiego zrobiło się 1:1. Przed przerwą goście jeszcze dwa razy sprawdzili Sikorę, ale ten pewnie interweniował.

Na drugą połową liderzy wyszli bardzo zdeterminowani. I już w 49. min znacznie poprawili sobie nastroje, rozpędzony Hryszko wpadł w szesnastkę Sokoła, z łatwością ograł Pawła Sędrowskiego, a następnie mocnym strzałem pokonał Sikorę. Słabszy po przerwie Sokół dość chaotycznie próbował odrobić straty. Szansa na to była w 60. min, ale Piotr Piceluk z 5 metrów posłał piłkę w bramkarza. Później tuż po wejściu na murawę Wojciech Figurski był bliski wyrównania, jednak jego strzał efektownie na róg odbił golkiper gości. Natomiast kilkadziesiąt sekund po tej akcji arbiter Kępka zobaczył co chciał, podarował gościom rzut karny i było po meczu.


Sokół Ostróda - Olimpia Zambrów 1:3 (1:1)
1:0 - Płoszczuk (8), 1:1 - Twardowski (35), 1:2 - Hryszko (49), 1:3 - Zapolnik (78)
Sokół: Sikora - Sędrowski, Słowicki, Kowalski, Gwiazda, P. Śnieżawski (59 Wypniewski), Jankowski (56 Smyt), Szostek (76 Figurski), Łysiak, Płoszczuk, Piceluk (72 Filipek).


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5