Drugie zwycięstwo i drugie miejsce Morlin Ostróda

2014-10-15 09:04:38(ost. akt: 2014-10-15 09:13:32)
Wong Chun Ting — na razie w pojedynkach z Polakami traci średnio 12 punktów w trzech setach

Wong Chun Ting — na razie w pojedynkach z Polakami traci średnio 12 punktów w trzech setach

Autor zdjęcia: Krzysztof Jarmołowicz

Drugi komplet punktów zgarnęli tenisiści stołowi Morlin Ostróda. Ostródzianie pokonali 3:1 AZS Politechnikę Rzeszów. Po meczu na Podkarpaciu można zaryzykować stwierdzenie: "Proszę nie drażnić Wong Chun Tinga". Boleśnie przekonał się o tym Tomasz Lewandowski.
Takiego otwarcia sezonu podopieczni Tomasza Krzeszewskiego nie mieli od dawna. Po dwóch kolejkach sezonu 2014/2015 we Wschodzący Białystok Superligi ostródzianie mają komplet punktów i zajmują 2. miejsce w tabeli. I choć na razie poza zasięgiem rywali wydaje się być grający w barwach ostródzkiego klubu reprezentant Hongkongu Wong Chun Tin, to kluczowym dla losów spotkania okazało się zwycięstwo Białorusina Pawła Platonowa. "Plati" w Rzeszowie był w dużych tarapatach, ponieważ w grze otwierającej spotkanie przegrywał 0:2 w setach z liderem akademików i zarazem grającym trenerem Tomaszem Lewandowskim. Znany jednak z mozolnej pracy i konsekwentnej realizacji taktyki Białorusin odrobił straty i na dystansie pięciu setów ograł byłego kolegę klubowego.

Później pojawiła się nawet możliwość powtórki z 1. kolejki spotkań, by wygrać 3:0, bo Karol Szarmach w konfrontacji z Mateuszem Gołębiowskim prowadził 2:1. Jednak dwie partie były wszystkim na co zawodnikowi z Ostródy pozwolił rzeszowianin.

Ale po raz kolejny okazało się, że wybory szkoleniowca zespołu z Ostródy nie są dziełem przypadku. Zakontraktowanie reprezentanta Hongkongu, przynajmniej na razie, wydaje się strzałem w dziesiątkę. Wong ma już na koncie trzy gry, w których nie przegrał seta. W Rzeszowie trochę pomęczył się z byłym zawodnikiem ostródzkiego klubu Amalrajem Anhony'm. Wygrał jednak w trzech partiach. Ale gdy w drugiej grze Lewandowski przez chwilę w drugim secie prowadził z Wongiem, to przekonał się, że lepiej nie drażnić Azjaty. Nie wygrał bowiem tej partii, a w trzeciej zawodnik z Ostródy rozbił "Lewego" do 1.

Po dwóch kolejkach ostródzianie zajmują 2. miejsce i już w czwartek (16 października) we własnej hali zmierzą się z mistrzem Polski Bogorią Grodzisk Mazowiecki. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18 w hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji. Wstęp wolny.

• AZS Politechnika Rzeszów — Morliny Ostróda 1:3

Tomasz Lewandowski — Paweł Platonow 2:3 (5, 13, -7, -6, -8), Amalraj Anthony — Wong Chun Ting 0:3 (-9, -7, -12), Mateusz Gołębiowski — Karol Szarmach 3:2 (6, -10, -10, 5, 3), Lewandowski — Wong 0:3 (-6, -5, -1)

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5