Nie ma rzeczy niemożliwych

2014-08-07 10:19:41(ost. akt: 2014-08-07 11:52:11)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Kanalizacja, drogi, świetlice, boiska — te inwestycje tworzą nowy obraz warmińsko-mazurskiej wsi. Wystarczy pojechać na wieś, by zobaczyć, jak bardzo zmieniła się w ostatnich latach — mówi Bernadeta Hordejuk, przewodnicząca komisji ochrony zdrowia, polityki społecznej, rodziny i sportu oraz członek komisji strategii rozwoju Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
— Pani przewodnicząca, niedoinwestowane szpitale, kolejki do specjalistów. Kiedy to się wreszcie zmieni?
— To już się zmienia. Oczywiście, wszystko wymaga czasu, wysiłku i konsekwencji, ale efekty już widać, choć wiele jeszcze przed nami. Tu, na Warmii i Mazurach, kosztuje nas to wiele pracy, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Ważne są pieniądze, o które walczymy dla naszych pacjentów w Brukseli i Warszawie, ale ważny jest też sam proces leczenia. Wspieramy inwestycje w szpitalach, dbając jednocześnie o podniesienie standardu opieki nad pacjentem.

— Brzmi pięknie, ale może jakieś konkrety.
— Bardzo dobrym przykładem są tu Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu, Powiatowy Szpital w Iławie czy Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy oraz Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie. Te szpitale zmieniły się w ostatnim czasie nie do poznania. Pomogły środki unijne, ale zmiany nie byłyby możliwe, gdyby nie zaangażowanie ludzi — urzędników i personelu. W Elblągu powstał nowoczesny blok operacyjny, w Iławie budowany jest obecnie nowy oddział neurologiczny z pododdziałem udarowym. Powstał też nowy oddział rehabilitacji, udało się zagospodarować teren wokół szpitala. Podobne przykłady można by mnożyć. Nie ma chyba dziś placówki na Warmii i Mazurach, której pacjenci nie odczuwaliby zmiany na lepsze. W wielu przypadkach to efekt dobrej współpracy między samorządem wojewódzkim a samorządami powiatowymi i gminnymi.

— Ale same inwestycje to nie wszystko, wszak za wszystkim stoją ludzie.
— Ochrona zdrowia mieszkańców województwa jest jednym z naszych priorytetów. Ale to racja, że nic nam po najnowocześniejszym sprzęcie, jeśli nie będzie komu go wykorzystać. Dlatego dużo środków przeznaczamy też na dokształcanie lekarzy i personelu pielęgniarskiego. W tym roku mury Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego opuścili pierwsi absolwenci kierunku lekarskiego Wydziału Nauk Medycznych. Część z nich na pewno będzie pracować w placówkach na terenie naszego województwa. Dzięki temu nie będzie nam już tak bardzo doskwierać brak specjalistów. Dbamy też o profilaktykę, bo dobra profilaktyka to mniejsze szanse zachorowania na wiele groźnych schorzeń.

— Bez wątpienia lepsza służba zdrowia na Warmii i Mazurach to też większe bezpieczeństwo mieszkańców regionu. Ale bezpieczeństwo ma wiele wymiarów.
— Dlatego od wielu lat konsekwentnie wspieramy służby ratownicze: strażaków, policjantów i ratowników. Dzięki temu możemy czuć się bezpiecznie zarówno we własnych domach, jak też w zakładach pracy, na drogach czy w szkołach. Dzięki wsparciu i zabiegom samorządu województwa w ostatnich latach do ochotniczych straży pożarnych na terenie województwa trafiło kilkadziesiąt specjalistycznych samochodów i nowoczesny sprzęt ratowniczy. Wspieramy też remonty komend i strażnic. To wszystko kosztuje, ale nie ma lepszej inwestycji, jak inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców regionu. Proszę też zauważyć, że OSP to nie tylko kwestia naszego bezpieczeństwa. Na OSP trzeba też spojrzeć w wymiarze społecznym. Czy można wyobrazić sobie gminne dożynki, procesje w Boże Ciało bez strażaków? A często są to ci, którzy swoim przykładem podrywają innych do pracy, choćby do zrobienia porządków we wsi.

— Na ile udało się zmniejszyć dystans cywilizacyjny między obszarami wiejskimi a miastami?
— Czasy sławojek odeszły już do lamusa. Minęły czasy, gdy mieszkańcy wsi byli skazani na życie w gorszych warunkach. To też efekt konsekwentnych i systematycznych działań, ale wciąż jeszcze wiele pozostało do zrobienia. Europa inwestuje dziś w polską wieś, a obszary wiejskie na Warmii i Mazurach są obecnie ważnym beneficjentem środków unijnych. Chcemy to wykorzystać i robimy to. Z samego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na terenie województwa warmińsko-mazurskiego zawarto prawie dwa tysiące umów na łączną kwotę prawie 600 mln zł. To między innymi dzięki nim możliwa była budowa infrastruktury w każdej niemal wsi regionu. Kanalizacja, drogi lokalne, świetlice szkolne, obiekty użyteczności publicznej, boiska, szkoły — te inwestycje tworzą nowy obraz warmińsko-mazurskiej wsi. Wystarczy pojechać na wieś, by zobaczyć, jak bardzo zmieniła się w ostatnich latach.

— Wieś staje się miejscem dobrego życia, ale chyba też dzięki samym mieszkańcom, ich zaangażowaniu w życie lokalnych społeczności.
— I dzięki ich kreatywności. Dofinansowując lokalne inicjatywy, wspomagamy integrację społeczności wiejskich. Stawiamy też na rozwój wiejskiej przedsiębiorczości. Nie zapominajmy o dopłatach bezpośrednich, które otrzymują rolnicy. W 2012 roku rolnikom z powiatu iławskiego przyznano prawie 59 mln zł dopłat, podczas gdy w tym samym okresie na konta rolników z powiatu ostródzkiego trafiło 57 mln zł, działdowskiego — 42 mln zł, a nowomiejskiego prawie 40 mln zł. Dopłaty bezpośrednie do gruntów rolnych wypłacane będą także w kolejnych latach. Obecnie stanowią one około 50 procent dochodów rolników i mają istotny wpływ na sytuację ekonomiczną polskiego rolnictwa.

— Warmia i Mazury w strategii rozwoju stawiają między innymi na naturalną żywność, produkty regionalne — to ma być jedna z naszych tzw. inteligentnych specjalizacji. Ponoć Warmia i Mazury są w czołówce, jeśli chodzi o liczbę gospodarstw ekologicznych w Polsce.
— W naszych planach dużą rolę odgrywa przemysł spożywczy, nastawiony na produkcję żywności wysokiej jakości. To z kolei stwarza szanse rozwoju rolnictwa lokalnego i przetwórstwa rolnego opartego o regionalne surowce, ale także turystyki wiejskiej. Zdrowa żywność wytwarzana w oparciu o stare receptury, bazująca na regionalnych surowcach, może stać się wielkim atutem Warmii i Mazur. Proszę zauważyć, jak dziś modne jest gotowanie. Coraz więcej osób zwraca uwagę na to, co je, ludzie szukają dobrych produktów, choć żywność tradycyjna jest droższa od tej oferowanej w hipermarketach. Ale mimo to ma coraz większą rzeszę zwolenników i myślę, że ich liczba będzie rosła. Ludzie są coraz bardziej świadomi, chcą wiedzieć, co jedzą. Dlatego tak wielką uwagę samorząd województwa przywiązuje do spraw wsi. I myślę, że efekty tego widać.

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. maly #1460286 | 13 sie 2014 14:47

    przed wyborami obiecuja zlote gory a po wyborach wdupie maja ludzi. polska mafia .......

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Wyborca #1459335 | 188.33.*.* 12 sie 2014 11:44

    Pani Hordejuk rozpoczyna kampanię - przez lata jej nigdzie nie widziałem jako nowomieszczanin, a ostatnio w Kurzętniku w szkole teraz artykuł... żenada. Mierny poziom polityki. Jesień idzie - trzeba spaść ze stołka a nie na nim siedzieć.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. m #1456265 | 83.9.*.* 7 sie 2014 21:48

    są miejscowości o których całkowicie zapomnieli więc niech się nie chwalą bo jest miejscowość w powiecie Ostródzkim [WYŻNICE] gdzie jest potrzebna droga i kanalizacja więc nie się nie chwalą że coś robią bo tam od 40 lat nic nie zrobili

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. byles w zo mo? #1455994 | 78.30.*.* 7 sie 2014 17:23

    byles w or mo ? teraz jestes za ptatfor mo ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. oj oj #1455906 | 46.76.*.* 7 sie 2014 15:21

    Na wsi się poprawiło ? Jakoś tego nie widzę (mieszkam na wsi). Ja nadal nie mam kanalizacji, droga do domu bez latarni, jak w zimę zawieje śnieg to czekam aż mnie odkopię koparka, do szkoły dzieci chodzą po błocie, a PKS wita tu 3 raz w ciągu doby.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (9)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5