Blisko 80 piłkarzy wystąpiło w memoriale trenerów



Wszyscy szkoleniowcy pracowali przed laty w ostródzkich klubach piłkarskich, ale największe sukcesy w pracy szkoleniowej święcili z drużynami Sokoła Ostróda. Na przykład trener Liedke był pierwszym, który na początku lat 80. XX wieku wprowadził ostródzkich piłkarzy do III ligi. Natomiast trener Sosiński z powodzeniem radził sobie z prowadzeniem trzecioligowej ekipy. Najkrótszy epizod z Sokołem zaliczył trener Puchalski, który do Ostródy wrócił po grze, a następnie długoletniej pracy w Koronie Kielce.



Na pomysł rozegrania 1. Memoriału Ostródzkich Trenerów wpadli zawodnicy, którzy wyszli podopieczni trenera Liedke. Grzegorz Kowalewski, Maciej Czerkawski i Piotr Garnusz pod wodzą popularnego "Benka" wywalczyli historyczny awans do ligi makroregionalnej w juniorach młodszych, a następnie w juniorach starszych. Teraz postanowili uczcić pamięć osób, które tworzyły historię ostródzkiej piłki. I udało się. Na memoriałowych zmaganiach pojawiło się blisko 80 piłkarzy. Najliczniejszą grupę stanowili ci, którzy 30 lat temu grali w III lidze, a na memoriale wystąpili jako zespół Andrzeja Sosińskiego. W tym gronie znaleźli się m.in. zawodnicy, którzy grali też w innych klubach Warmii i Mazur, a także ekstraklasy jak np. Wojciech Tomasiewicz (bramkarz Stomilu Olsztyn i Pogoni Szczecin), Marek Szter, Mirosław Żygo, Wojciech Fornal, Leszek Roszkiewicz, Sławomir Humięcki.



Na murawie ostródzkiego stadionu rozegrane zostały trzy mecze między podopiecznymi wszystkich trenerów. I jak można było się spodziewać najlepsi okazali się najmłodsi czyli ekipa trenera Liedke. Jednak największe emocje wzbudził ostatni mecz memoriału, w którym zespół Sosińskiego niespodziewanie wygrał ekipą trenera Puchalskiego 3:2. Dzięki temu weterani zajęli 2. miejsce, a ich zwycięstwo zostało nagrodzone gromkimi brawami.