Sokół przegrał z Nadwiślanem i nie zagra w II lidze

2014-06-29 08:49:46(ost. akt: 2014-06-29 09:00:38)
Piłkarze Sokoła Ostróda dwumecz z Nadwiślanem Góra przegrali 1:5

Piłkarze Sokoła Ostróda dwumecz z Nadwiślanem Góra przegrali 1:5

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Piłkarze Sokoła Ostróda wygrali III ligę, zdobyli wojewódzki Puchar Polski, byli lepsi w pierwszej rundzie baraży o II ligę, ale nie pokonali Góry. Ostródzianie przegrali (1:5) dwumecz z Nadwiślanem i nie zagrają w II lidze.
Nie powtórzyła się historia z dwumeczu z Granatem Skarżysko Kamienna, kiedy Sokół odrobił dwubramkową stratę z pierwszego meczu i przeszedł do drugiej rundy baraży. W sobotnie popołudnie po pierwszym spotkaniu z Nadwiślanem w Górze też mieli dwa gole do odrobienia. Sytuacja na pierwszy rzut oka wydawała się lepsza, ponieważ po porażce 1:3 w środowym pojedynku w sobotę piłkarzom z Ostródy wygrana 2:0 dawała automatyczny awans do II ligi.
Jednak w sobotę Sokół od początku nie prezentował się dobrze na murawie stadionu przy ul. 3 Maja. Szwankowała organizacja gry gospodarzy, ostródzianie mieli kłopoty z komunikacją, tak naprawdę wcale sobie nie podpowiadali co się dzieje. A z drugiej strony goście szanowali piłkę, nie spieszyli się, ale gdy tylko nadarzała się okazja atakowali bramkę Piotra Sikory. I w pierwszych minutach mieli dwa rzuty rożne. Później trzykrotnie Sikora obronił strzały gości, a raz po uderzeniu Damiana Furczyka z pomocą ostródzkiemu golkiperowi przyszedł słupek.

A ostródzianie dopiero w 36. min zmusili defensywę Nadwiślana do większego wysiłku, jednak Wojciech Figurski wpierw z bliska nie trafił w piłkę, a przy drugiej próbie sam wybił futbolówkę poza boisko.

Reakcja zespołu z Góry była bolesna dla gospodarzy. W 38. min. Nadwiślan wykonywał rzut rożny, na krótki słupek nabiegł Dawid Szwarga i strzałem głową pokonał Sikorę.
Po zmianie stron gra gospodarzy wciąż nie napawała optymizmem. Niektórzy kibice na trybunach mówili, że ostródzianie grają na dwa kontakty: przyjął – stracił. Sokół dopiero w ostatnich 30 minutach gry zaczął coś grać. W 64. min na boisku pojawił się Tomasz Nawotka, który zastąpił Macieja Szostka i junior Sokoła niespełna 60 sekund po wejściu mógł zdobyć gola, ale po prostopadłym podaniu Pawła Podhorodeckiego Nawotka z ostrego kąta strzelił nieskutecznie. Kilka chwil później znowu była okazja, ale Piotr Piceluk w trudnej sytuacji trafił w boczną siatkę. „Picek” najlepszą szansę na zmianę wyniku miał w 82. min, ale niepotrzebnie podniósł piłkę i jego strzał z 15 metrów bramkarz Nadwiślana odbił na rzut rożny. Za to goście byli skuteczni do bólu i w 89. min Adam Setla wykorzystał nieporozumienie ostródzkich defensorów, przelobował wychodzącego Sikorę, ustalając wynik spotkania na 0:2.

Sokół Ostróda – Nadwiślan Góra 0:2 (0:1)
0:1 – Szwarga (38), 0:2 – Setla (89)
Żółte kartki: Szostek, Słowicki, Smyt (Sokół), Boczek (Nadwiślan)
Sokół: Sikora – Kowalski, Sędrowski, P. Śnieżawski, Kozioł, Podhorodecki, Szostek (64 Nawotka), Płoszczuk (83 T. Śnieżawski), Słowicki, Figurski (57 Piceluk), Smyt.
Nadwiślan: Królczyk – Jurek, Boczek, Szwarga, Łączek, Kaszok, Dziewulski, Matysek, Tomanek Furczyk (90+1 Łoboda), Kowalczyk (72 Rucki).



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5