Są już pierwsze bociany w gminie Łukta?

2024-02-16 10:16:30(ost. akt: 2024-02-16 10:36:54)

Autor zdjęcia: arch. Lasy Państwowe

Przyleciały! Pojawienie się bocianów to jeden z najbardziej oczekiwanych znaków wiosny. Pierwszą parę mieszkańcy zauważyli 14 lutego koło Łukty. Czy to na pewno bociany?
— Dwa bociany leciały nad rozlewiskiem koło Łukty — mówi mieszkaniec gminy. — Nigdy nie widziałem ich tutaj tak wcześnie. Zazwyczaj pojawiają się gdzieś tak na początku marca.

Większość ptaków przylatuje jednak znacznie później, zazwyczaj w połowie kwietnia. Te, które zimują w południowej Afryce, mają do pokonania ponad 10 tysięcy kilometrów. Dziennie bociany mogą przelecieć nawet 300-500 km, a nawet więcej.

I chociaż już pojawiają się sygnały o pierwszych bocianach, które przyleciały do Polski, to według ornitologów nie są to jeszcze ptaki, które zimowały w Afryce. Niektóre ptaki odleciały na południe Europy i te bociany pojawiają się u nas szybciej. 

Łatwo też pomylić te ptaki w locie z żurawiami. O tej porze roku najczęściej widzimy pary żurawi, które są na etapie wybierania miejsc lęgowych i budowania gniazda. A że jest ich dużo, coraz częściej widać je w środowisku. I to są właśnie, te wcześnie przylatujące “bociany”.

Jeśli ta para z Łukty to bociany, to zapewne zostaną... spisane. W tym roku już po raz ósmy odbędzie się wielki spis bocianów, który organizowany jest co 10 lat. Koordynować i gromadzić dane w poszczególnych województwach będą naukowcy i ornitolodzy zrzeszeni w Grupie Badawczej Bociana Białego. Teraz rekrutują wolontariuszy, którzy ruszą w teren. Potrzeba ich ponad 2,5 tysiąca. Liczenie potrwa od połowy czerwca do połowy lipca, kiedy rejestrowane będą efekty tegorocznych lęgów.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5